To nie „efekt Kevina” - to realna obawa Polaków

Święta Bożego Narodzenia to czas, w którym sporo osób podróżuje. Najczęściej są to krótkie wyjazdy w odwiedziny do rodziny czy znajomych. Jednak według badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie firmy Netatmo, nawet tak krótka nieobecność dla wielu Polaków jest podstawą do obaw o mieszkanie.

Ponad połowa Polaków uważa, że kiedy nie ma ich w domu przez kilka dni, coś złego może się wydarzyć. 15% z nich jako okres, w którym najbardziej obawia się opuszczania mieszkania, wskazuje na Święta Bożego Narodzenia. Według respondentów największym zagrożeniem jest włamanie. Tę odpowiedź wybrało aż 80% ankietowanych. 

Bynajmniej nie jest to spowodowane świąteczną inspiracją kultowym „Kevinem Samym w Domu”, ale realnymi obawami. Według statystyk policyjnych, w ostatnich latach zauważalny jest stały wzrost liczby włamań do nieruchomości. W zeszłym roku było ich ponad 71 tys.

Oprócz zagrożenia ze strony złodziei Polacy obawiają się również incydentów losowych. Na drugim miejscu w rankingu obaw znajduje się pożar, na który wskazało ponad 60% respondentów. Jest to uzasadnione, ponieważ według danych KGPSP od 1 stycznia do 21 grudnia tego roku w obiektach mieszkalnych wybuchło ponad 31 tysięcy pożarów. Ponadto połowa badanych martwi się zalaniem mieszkania, a 42% wpływem klęsk żywiołowych takich jak huragany czy śnieżyce.

Wysoki poziom obaw o włamanie może wiązać się z faktem, że tylko 1/4 ankietowanych posiada zamontowany system bezpieczeństwa. Co drugi z nich wykorzystuje inteligentne urządzenia. Takie rozwiązanie pozwala domownikom na pełną kontrolę tego, co dzieje się w domu.

- Wzbogacanie systemu o nowe, inteligentne urządzenia pozwala tworzyć coraz bardziej zaawansowane scenariusze pomagające zabezpieczyć dom przed wieloma zagrożeniami. Użytkownicy wyraźnie doceniają takie rozwiązania. 85% badanych posiadających już co najmniej jedno smart urządzenie, jest zdecydowana na zakup kolejnego. Taka liczba pokazuje, że smart home ma realny wpływ na poprawę komfortu życia - komentuje Marie Tranchimand, dyr. marketingu i komunikacji Netatmo.

Skomentuj artykuł: