Nowe znaczki na oponach

Unia Europejska wprowadzi nowe przepisy. Tym razem eksperci są jednak przekonani, że to nie nadmierna biurokracja, ale dbałość o bezpieczeństwo i ekonomikę podróżowania. Nowe prawo dotyczy bowiem oznaczenia opon samochodowych, co powinno przynieść oszczędności paliwa, poprawę bezpieczeństwa i zmniejszanie hałasu.

Zgodnie z nowymi przepisami etykiety na oponach będą musiały wskazywać wiele dodatkowych cech opony, takich jak zużycie paliwa, przyczepność na mokrej nawierzchni i zewnętrzny hałas toczenia. Informacje na temat wydajności na śniegu i lodzie mogą być również zawarte na etykiecie ze znakami graficznymi. W przyszłości mogą być dodane też informacje dotyczące szacowanego przebiegu opony i ścierania. Stać się ma to, gdy dostępna będzie odpowiednia metoda testowa. Wg unijnych ekspertów, nowy system etykietowania mógłby doprowadzić do ograniczenia emisji CO2 aż o 10 milionów ton rocznie.

Nowe prawo przewiduje, że etykiety muszą być wyraźnie widoczne dla konsumentów, pokazywane we wszystkich sytuacjach, w których sprzedawane są opony, w tym przez internet. Mają też zawierać kod QR dla łatwego skanowania.

Co przy tym bardzo ważne - nowy system etykietowania ma mieć również zastosowanie do pojazdów ciężarowych (tu używane są tak zwane opony C3), które teraz nie są objęte unijnymi wymogami w tej sprawie. Wg ekspertów UE, przewóz towarów odpowiada za duży procent emisji gazów cieplarnianych pochodzących z transportu. "Ponieważ opony C3 zużywają więcej paliwa i pokonują więcej kilometrów rocznie niż C1 (samochody osobowe) i C2 (lekkie samochody dostawcze), mają większy potencjał pod względem zmniejszenia zużycia paliwa i emisji" – czytamy w komunikacie Parlamentu Europejskiego.

Porozumienie w sprawie opon już jest gotowe, zostało zawarte między negocjatorami z PE i fińskiej prezydencji, a teraz musi jeszcze zostać zatwierdzone przez komisję przemysłu PE i unijnych ambasadorów. Jeżeli przepisy tę procedurę pomyślnie, to nowe przepisy zaczną obowiązywać od 1 maja 2021 r.

Wg ekspertów firmy Oponeo, odpowiednio dopasowane ogumienie do samochodu, to jeden z czynników, który może mieć wpływ na oszczędności podczas tankowania. Dlatego już teraz warto zwracać uwagę na oznaczenia opon. Zgodnie bowiem z prawem już obowiązującym na terenie krajów należących do Unii Europejskiej opony muszą mieć widoczną odpowiednią etykietę. Jest to informacja dla kierowców o osiągach modelu w trzech kluczowych kategoriach takich jak: klasa efektywności paliwowej opony, hamowanie oraz przyczepność na mokrej nawierzchni, poziom emitowanego hałasu.

- Jeśli chcesz wybrać opony, które mają najmniejsze średnie spalanie, a tym samym najwyższą efektywność energetyczną powinieneś zwrócić uwagę na te, które posiadają na etykiecie klasę „A” – czyli najlepszą z siedmiostopniowej skali w relacji opory toczenia a spalanie – radzi Paweł Skrobisz , Kierownik Działu Technicznego Oponeo.

Na opory toczenia ma też wpływ m.in.: opór aerodynamiczny, waga, budowa i kształt bieżnika, mikropoślizg oraz poziom ciśnienia. Dlatego powinno się systematycznie badać ciśnienie w kołach.

Na zmniejszenie spalania ma wpływ również budowa opony – tu zależność jest bardzo prosta, im lżejszy model tym mniejsze opory toczenia i samochód zużywa mniej energii, aby wprowadzić w ruch koła.

- Również typ budowy ogumienia ma wpływ na poziom emitowanych spalin, modele diagonale – kiedyś jedyne na rynku, miały o 20% większe opory toczenia w porównaniu z radialnymi – dodaje ekspert. Jego zdaniem, warto pamiętać o oponach segmentu Eco, większość producentów posiada w swojej ofercie modele ekologiczne, ale również ekonomiczne. - Taki typ ogumienia wyróżnia się właśnie obniżonymi oporami toczenia, co może mieć w dłuższej perspektywie przełożenie na wydatki związane z paliwem. Przed wyborem takich opon należy jednak sprawdzić, czy będą one pasowały do naszego auta, stylu jazdy oraz potrzeb – dodaje Paweł Skrobisz.

Źródło

Skomentuj artykuł: