Numeru domu nie można sobie wybrać. A brak tabliczki oznacza problemy

Rozpoczynając budowę domu zapewne nie traktujemy tego jako „sprawy pierwszej wagi”, a jednak jest kluczowa. Chodzi o numer porządkowy przypisany nieruchomości. Bez niego nie można przeprowadzić wielu formalności. Dlatego warto od razu go załatwić, bo procedura nie jest skomplikowana. Później koniecznie należy również pamiętać o właściwej tabliczce.

Gdy ktoś kupił wybudowany już dom, albo jakąkolwiek inną nieruchomość, to ona zawsze ma przypisany numer porządkowy. Czyli ten, który wraz z nazwą ulicy, staje się chociażby adresem do korespondencji. A co jeśli inwestycja zaczyna się od fundamentów, czyli np. powstaje nowy dom na działce, która poza numerem w księdze wieczystej nie miała innego oznaczenia?

Opinia ekspertów jest jednoznaczna. Warto już na samym początku zadbać o sprawę, jedynie z pozoru banalną.

„Bez adresu nie zameldujemy się w nowo wybudowanym domu i nie będzie do nas docierać korespondencja. Trzeba więc zawczasu złożyć wniosek o nadanie numeru porządkowego i w terminie umieścić tabliczkę adresową na ogrodzeniu lub ścianie budynku” – tłumaczył swego czasu serwis muratordom.pl. Z kolei prawo.pl podkreśla: „Oznaczenie nieruchomości numerem porządkowym za pomocą tabliczki ma ułatwić zlokalizowanie posesji. Ma znaczenie przede wszystkim z punktu widzenia służb: straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, policji. Ma też być ułatwieniem dla przedsiębiorców świadczących usługi pocztowe oraz podmiotów wykonujących usługi odbioru odpadów komunalnych”.

Wiemy więc dlaczego numer porządkowy jest tak ważny, ale jak go uzyskać? Warto pamiętać, że nie jest nadawany jedynie domom, ale również innym nieruchomościom, choćby magazynom, czy domkom letniskowym. Oczywiście, nie możemy sami sobie wybrać jakiegoś numeru, bo np. to nasza szczęśliwa liczba. Jest on nadawany przez organy jednostek samorządu terytorialnego, do którego najpierw trzeba złożyć własnoręcznie podpisany wniosek. W nim powinna znaleźć się przede wszystkim informacja o położeniu nieruchomości, według danych zawartych w ewidencji gruntów i budynków.

Czas też ma istotne znaczenie, bo numer porządkowy nowo powstałego budynku (dotychczas niewykazanego w ewidencji) należy uzyskać przed użytkowaniem. Można to zrobić nawet przed rozpoczęciem prac budowlanych, jeśli inwestor posiada ostateczne pozwolenie na budowę.

Jak uzyskać numer budynku

Gdy już zostanie nadany numer porządkowy, to właściciel nieruchomości musi zawiesić odpowiednią tabliczkę. Temu m.in. poświęcony został artykuł 47b ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne, w którym zawarte są kluczowe zasady, a najważniejsza brzmi: to nie dobrowolna inicjatywa, ale obowiązek.

„Właściciele nieruchomości zabudowanych lub inne podmioty uwidocznione w ewidencji gruntów i budynków, które takimi nieruchomościami władają, mają obowiązek umieszczenia w widocznym miejscu na ścianie frontowej budynku tabliczki z numerem porządkowym w terminie 30 dni od dnia otrzymania zawiadomienia o ustaleniu tego numeru” – czytamy w paragrafie 1.

Tutaj jednak również nie ma dowolności. W kształcie, kolorystyce, treści, czy nawet miejscu ekspozycji.

„Na tabliczce, oprócz numeru porządkowego, zamieszcza się również nazwę ulicy lub placu, a w miejscowościach bez ulic lub placów albo posiadających ulice lub place bez nazw - nazwę miejscowości. Organy jednostek samorządu terytorialnego, w drodze uchwały, mogą wprowadzić obowiązek umieszczania na tabliczce także nazwy miejscowości lub nazwy dzielnicy, osiedla, zespołu urbanistycznego” – wyjaśnia prawo.pl – „W przypadku gdy budynek położony jest w głębi ogrodzonej nieruchomości, tabliczkę z numerem porządkowym umieszcza się również na ogrodzeniu”.

Co jeśli ktoś nie dopełnił tego obowiązku? Dotychczas - zgodnie z Kodeksem wykroczeń - groziła za to kara grzywny do 250 złotych lub nagana. Identycznie, gdy właściciel nieruchomości nie wypełnił obowiązku oświetlenia tabliczki z numerem. Ten właśnie przepis został zlikwidowany w niedawno przyjętej przez Sejm ustawie deregulacyjnej, której celem było likwidowanie zbędnych barier administracyjnych i prawnych.

Zgodnie z zapowiadanymi zmianami zniknąć ma cały art. 64 Kodeksu wykroczeń, który był poświęcony właśnie sankcjom za niewypełnienie obowiązku oznakowania obiektów. To nie oznacza jednak liberalizacji prawa. Zapisy o karach mają się bowiem pojawić w zmodyfikowanych regulacjach Prawa geodezyjnego i kartograficznego.

Źródło

Skomentuj artykuł: