Inwestujemy w bezpieczeństwo i przyszłość Polaków. Zapewniamy bezpieczeństwo regionu. Nie jesteśmy już kąskiem do przejęcia, jesteśmy koncernem, z którym robi się biznesy na zasadzie partnerstwa - powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.
Prezes PKN Orlen, który we wtorek był gościem programu „Plan Dnia” w TVP Info podkreślił, że koncern ten zarabia i jednocześnie inwestuje. „My więcej zainwestowaliśmy niż zarobiliśmy, ponieważ inwestujemy w bezpieczeństwo i przyszłość Polaków. Ale również wpłacamy coraz więcej danin do budżetu państwa. To jest w tym roku około 44 mld zł, czyli są pieniądze na inne działania państwa” - oświadczył Obajtek.
Jak podkreślił, stworzony przez PKN Orlen koncern multienergetyczny, który powstał dzięki przejęciom Grupy Energa, Grupy Lotos i ostatnio PGNiG, „jest zdecydowanie bardziej odporny na zawirowania różne gospodarcze na świecie”, spowodowane m.in. pandemią czy też trwającą wojną na Ukrainie po rosyjskiej agresji.
Obajtek zwrócił uwagę, że koncern multienergetyczny, „daje nam bezpieczeństwo”, przy czym „jest taki sam, jak inne koncerny w Europie”. „Nie jesteśmy już kąskiem do przejęcia. Jesteśmy koncernem, z którym robi się biznesy. My już mamy partnerów międzynarodowych, którzy chcą z nami robić biznesy, ale biznesy na zasadzie partnerstwa, a nie na zasadzie przejęcia” - zaznaczył prezes PKN Orlen.
Dodał, iż powstanie multienergetycznego koncernu pozwala na połączenie wolumenów zakupów oraz tworzenie innych, synergii, w tym operacyjnych, logistycznych, inwestycyjnych oraz związanych ze sferą badawczo-rozwojową. Ocenił jednocześnie, że argumenty podnoszone przeciwko tworzeniu koncernu multienergetycznego „były zupełnie bezzasadne”.
„Bardzo dobrze, że zaczęliśmy proces łączenia cztery, pięć lat temu, widząc dzisiejsze czasy, widząc, co się dzieje w przypadku choćby nawet ropy. Dzięki temu, że wprowadziliśmy dywersyfikację, że mamy konkretne wolumeny, dziś nie tylko zabezpieczamy bezpieczeństwo paliwowe Polski, my zabezpieczamy bezpieczeństwo regionu” - stwierdził Obajtek. Przypomniał, że Grupa Orlen działa m.in. w krajach bałtyckich, w tym na Litwie, a także w Czechach i w Niemczech.
„Gdybyśmy nie dywersyfikowali ropy, gdybyśmy nie łączyli tych wolumenów z dwóch koncernów, gdybyśmy dalej byli naiwni wobec polityki rosyjskiej, wobec Władimira Putina, jak byli naiwni poprzednicy, to dzisiaj mielibyśmy problem z ropą. Proszę zobaczyć, co się dzieje w niektórych krajach europejskich, tam brakuje paliw tak naprawdę. My tę sytuację, dzięki tym fuzjom, stabilizujemy” - oświadczył prezes PKN Orlen.
Obajtek zauważył, iż obecnie w Polsce ceny tych produktów są jedne z najniższych w Europie. „Ale to dzięki temu, że stawki na akcyzę są minimalne. Rząd widząc cały kryzys obniżył VAT do 8 z 23 proc.”- dodał. Zapewnił, że koncern nie wykorzystuje aktualnej, trudnej sytuacji na rynku paliw i „próbuje ulżyć Polakom”. „Teraz jest kwestia VAT-u, żeby ten VAT, ze względu na Komisję Europejską, podkreślam - Komisję Europejską, tylko i wyłącznie, to nie jest nas wymysł, wrócił do normy. Oczywiście będzie miało to wpływ na paliwa” - ocenił.
Prezes PKN Orlen przypomniał, że cena benzyny 95, podstawowego paliwa, wzrosła o 12 proc. między 2012 a 2022 r. „Wtedy dolar kosztował 3 zł, dziś kosztuje 4,70 zł. Wtedy najniższa krajowa to była 1500 zł, dziś jest ponad 3000 zł. Wtedy Polak mógł kupić ponad 200 litrów benzyny 95, dziś może kupić za najniższą krajową 450 litrów. To pokazuje nasze działania. To pokazuje walkę z mafiami paliwowymi” - oświadczył Obajtek.