Oto rządowy program dla Śląska

- Program dla Śląska, wynikający z umowy społecznej z maja 2021 r., jest pewny, choć będą w nim pewne zmiany wynikające z generalnej zmiany warunków - powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w Jastrzębiu-Zdroju.

Na sobotnim wieczornym spotkaniu w Jastrzębiu-Zdroju prezes PiS, podobniej jak wcześniej tego dnia w Katowicach, mówił o podpisanej przez rząd i przedstawicieli związków zawodowych umowie z 28 maja 2021 r. dotyczącej transformacji sektora górnictwa i wybranych procesów transformacji województwa śląskiego.

Jak przypomniał, umowa przewiduje likwidację kopalń do 2049 r., przy czym intensywny proces likwidacji miał rozpocząć się w 2034 r. Zakłada też osłony socjalne, program wsparcia dla kopalń, ale także pewien program dla Śląska, który przewidywał z jednej strony nowoczesne inwestycje dla górnictwa, a z drugiej strony budowę na Śląsku supernowoczesnego przemysłu.

"W ostatniej części tej umowy jest warunek, że zmiana okoliczności może spowodować, że ta umowa nie będzie przynajmniej w pełni realizowana. Poza tym był drugi warunek, że ta umowa jest uzależniona od zgody Unii Europejskiej - w marcu złożono odpowiednie papiery, od tej pory trwa tzw. dialog, ale tej zgody nie ma"

– zastrzegł Kaczyński.

"Ale przede wszystkim doszło do generalnej zmiany warunków, związanej z kryzysem. Pierwszy znak zapytania, który tu stanął, to czy warto w ogóle likwidować w Polsce górnictwo. Skoro bowiem mamy sytuację, jaką wszyscy znamy, trzeba się nad tym przynajmniej jeszcze raz zastanowić"

- zasygnalizował.

Podkreślił, że Polska chce i będzie budowała elektrownie atomowe, będą powstawały wiatraki morskie. Ułatwiana jest obecnie budowa wiatraków na lądzie, bardzo rozwinęła się też fotowoltaika. Zaznaczył jednak, że dla źródeł odnawialnych konieczne są źródła mocy w podstawie. "Różne rzeczy na tym świecie zdarzają się i jest bardzo prawdopodobne, że trzeba w tym zasobie swoim ten węgiel w dalszym ciągu mieć" – wskazał szef PiS.

I to musimy rozważyć, tylko musimy mieć wiele danych, których jeszcze w tej chwili nie mamy. W tej chwili nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć sobie, jakie będą ceny węgla, bo były gigantyczne, do 400 dolarów, czyli 2 tys. zł za tonę, a dzisiaj są już przeszło dwa razy niższe i mają tendencje spadkowe. Zresztą, gaz też teraz tanieje, różnie surowce tanieją, np. miedź bardzo staniała – wymieniał.

"Mamy więc do czynienia z daleko idącym rozchwianiem, nie możemy wszystkiego rozstrzygnąć. Ale umowa (społeczna) zawierała jeszcze jeden punkt, mówiący o Funduszu Restrukturyzacji Śląska, bardzo ważnym funduszu, nawet nie przede wszystkim dla górnictwa, ale właśnie po to, aby budować tutaj ten nowoczesny przemysł, dokonywać poważnych zmian, które dla przyszłości Śląska są absolutnie potrzebne"

– podkreślił Jarosław Kaczyński.

Przypominając, że projekt ustawy o Funduszu wpłynął do Sejmu 12 listopada br., Jarosław Kaczyński zobrazował, że Fundusz stworzy pewną konstrukcję finansową, która będzie pozwalała uzyskiwać z czasem, z udziałem Skarbu Państwa, ale także innych instytucji państwowych i prywatnych, bardzo poważne środki, aby na Śląsku powstawało wiele różnych nowych przedsięwzięć gospodarczych.

"Pewne początki początków w Jaworznie: mamy tam 350 ha wyznaczonych na strefę ekonomiczną. Bardzo dobrze rozwija się strefa ekonomiczna katowicka, która wygrała konkurs stref europejskich. Będą podejmowane, chociaż jest trudna sytuacja ze względu na tereny w konurbacji śląskiej, kolejne wysiłki"

– zadeklarował.

"Z pewnością będziemy szli tutaj do przodu, chociaż powtarzam, różne rzeczy z tego programu - nie mówię tu o osłonach socjalnych i tych wszystkich zapewnieniach dla górników, bo tego nie ruszymy – będą musiały być korygowane. W którą stronę, w tej chwili jeszcze nie wiemy, ale program rozwoju Śląska, jako takiego polskiego centrum przemysłowego, mam nadzieję, że także intelektualnego, jeżeli chodzi o zaplecze przemysłu, to jest program pewny"

– zaakcentował prezes PiS.
Źródło

Skomentuj artykuł: