Polski Ład nie zostawia pieniędzy w budżecie - powiedział Henryk Kowalczyk, poseł Prawa i Sprawiedliwości. "Więcej pieniędzy zostanie u ludzi" – dodał.
Kowalczyk był pytany na antenie radia RMF FM m.in. o rozwiązania podatkowe zawarte w Polskim Ładzie.
Do tej pory w Polsce podatki są degresywne, czyli maleje skala podatkowa wraz ze wzrostem zarobków i dochodów
Jak podkreślił, "to nie jest w porządku". W jego ocenie podatki powinny być bowiem proporcjonalne.
Dlaczego osoby najmniej zarabiające miały płacić łącznie różnych obciążeń blisko 40 proc., a ci, którzy zarabiali najwięcej, płacili 19 proc.?
Podczas rozmowy Kowalczyk wskazał także, że "Polski Ład nie zostawia pieniędzy w budżecie". "Nawet w stosunku do łącznego obciążenia, to i tak więcej pieniędzy zostanie u ludzi" – dodał.
Polityk był także pytany o dysproporcje w wysokości podatków zwykłych obywateli a firm.
Nie można porównywać podatku CIT z podatkiem PIT
Przypomniał, że "udało się, choć z wielkim bólem, bo Komisja Europejska to blokowała, wdrożyć podatek od wielkopowierzchniowych sieci handlowych". Dodał także, że "Polski Ład zawiera m.in. rozwiązanie, które ma na celu uchwycić te duże firmy, które unikają podatków".
Kowalczyk powiedział również, że oprócz podatku od powierzchni handlowych wprowadzony zostanie podatek od dużych korporacji. Wyjaśnił, że będzie to "0,4 proc., po to, żeby duże korporacje ten podatek płaciły i go nie unikały". Zapewnił, że małe firmy tego podatku płacić nie będą.
Tyle możemy zrobić i to robimy
System podatkowy nie jest doskonały. Ale za rządów PiS udało się uszczelnić ten system o 70 mld złotych w stosunku do lat poprzednich.
Uszczelniliśmy podatki, ale teraz te pieniądze przeznaczyliśmy na pomoc rodzinom
Kowalczyk był także pytany o program Mieszkanie Plus.
Sam program nie jest idealny. W tym systemie, który miał być, nie wyszedł
Jak jednak podkreślił, "samo budownictwo i warunki do budownictwa są w tej chwili znakomite".