Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 poważnie zachwiała łańcuchami dostaw, szczególnie w przypadku organizacji poruszających się w dużej siatce dostawców i usługodawców. Badanie Deloitte „Third-Party Risk Management Global Survey Report 2020” pokazuje, że przed wybuchem pandemii jedynie 20 proc. firm monitorowało kluczowych kontrahentów. Eksperci Deloitte obserwują, że proporcja ta ulega zmianie, a standardem staje się podejście tzw. „Rozszerzonego Przedsiębiorstwa” (Extended Enterprise), które pomaga określić i strategicznie zarządzić ryzykiem w całym ekosystemie, w jakim funkcjonuje firma.
Pandemia COVID-19 pokazała, że firmy nie działają w odosobnieniu, a na realizację ich celów biznesowych składa się aktywność setek stron trzecich, czyli klientów, partnerów, agentów, sprzedawców, dostawców towarów czy usług, licencjobiorców i licencjodawców. Firmy wspólnie ze stronami trzecimi tworzą ekosystem, czyli „Rozszerzone Przedsiębiorstwo” (Extended Enterprise).
Weźmy za przykład łańcuch dostaw, w jakim funkcjonują producenci samochodów. Wielu z nich polega na sieci dostawców różnych części, na przykład silnika, opon, elementów wnętrza. A każdy z tych dostawców ma z kolei swoich partnerów i kontrahentów. Oni wszyscy składają się na cały system, który nazywamy rozszerzonym przedsiębiorstwem. Jeśli coś nie zadziała w jednym z elementów, skutki może odczuć inny, pozornie zupełnie z nim niezwiązany. Zarządzanie ryzykiem w ekosystemie rozszerzonego przedsiębiorstwa to szybkie przewidywanie i sprawne zarządzanie procesami i działaniami związanymi ze stronami trzecimi
Zarządzanie ryzykiem w rozszerzonym przedsiębiorstwie poprawia jego wyniki finansowe, poprzez: ograniczenie ryzyka niezgodności i ryzyka operacyjnego, zmniejszenie kosztu relacji ze stronami trzecimi i zwiększenie wydajności stron trzecich (przestrzeganie ustalonego SLA), aż po oparcie relacji ze stronami trzecimi o wartość, jaką przynoszą przedsiębiorstwu i wzbogacenie procesu podejmowania decyzji biznesowych o wiarygodne dane, w celu zwiększenia świadomości ich podejmowania.
Koszty błędów podwykonawców rosną
Deloitte rozwija usługi Extended Enterprise w Polsce od 2009 roku, a zespół ekspertów odpowiada za projekty w 18 krajach Europy Środkowej. Rosnące zapotrzebowanie na tego typu wsparcie sprawia, że globalnie w zagadnieniach dotyczących przedsiębiorstwa rozszerzonego, specjalizuje się blisko 900 osób. Wprowadzane w ostatnich latach regulacje nakładają na przedsiębiorstwa konieczność dbania o ich przestrzeganie nie tylko w ramach własnej organizacji, ale także w całej sieci podwykonawców. Przykładem tego może być obowiązujące w Unii Europejskiej General Data Protection Act („RODO”), czy też brytyjski Modern Slavery Act.
Zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez Deloitte w 2020 roku „Deloitte Third-Party Risk Management Global Survey Report 2020”, jedynie 20 proc. organizacji twierdzi, że jest w stanie samodzielnie monitorować nie tyle nawet wszystkich, co kluczowych kontrahentów. Należy mieć tutaj na uwadze, że prowadząc odpowiedzialny biznes, firma nie może sobie pozwolić na żaden incydent negatywnie wpływający na jej reputację, niezależnie od tego, czy ma on miejsce wewnątrz organizacji, czy w jej ekosystemie. Szacowane koszty popełnienia błędu lub też niedopatrzenia przez stronę trzecią – zdaniem blisko połowy respondentów – wzrosły w ciągu ostatnich pięciu lat dwukrotnie. Dla 1/5 respondentów takie koszty wzrosły aż dziesięciokrotnie, co przekłada się na przewidywane koszty materializacji ryzyka sięgające miliarda USD.
Firmy coraz chętniej zdają się na doradców
Wyższa kadra zarządzająca pragnie też mieć coraz lepszy wgląd we współpracę firmy ze stronami trzecimi. Chodzi tutaj o holistyczny punkt widzenia, na podstawie którego rady nadzorcze i prezesi mogą efektywnie zapoznawać się z bieżącymi relacjami z zewnętrznymi współpracownikami. Istotna jest nie tylko możliwość uzyskania szerszego spojrzenia, ale też możliwość szybkiego reagowania na pojawiające się zagrożenia na podstawie rzetelnych i kompleksowych danych po to, by zabezpieczyć biznes i zapewnić stały wzrost.
Wyniki badania pokazują, że co czwarta firma decyduje się na powierzenie kwestii związanych ze stronami trzecimi firmie doradczej lub rozważa wdrożenie takiego rozwiązania. To wyraźny trend rosnący, bo jeszcze w 2015 roku odsetek takich firm był bliski zeru.
Odpowiedzią na te wyzwania może być kilka typów rozwiązań tj.: optymalizacja oraz odzyskiwanie kosztów i przychodów – a więc weryfikacja, czy partnerzy biznesowi przestrzegają warunków umownych, czy też zarządzanie ryzykiem stron trzecich, rozumiane jako wdrożenie, usprawnienie i przegląd procedur obowiązujących w organizacji w zakresie monitorowania stron trzecich i ich relacji z przedsiębiorstwem.
- Cieszy nas wzmożone zainteresowanie podejściem Extended Enterprise. Dzięki realizacji wielu projektów dla wielu globalnych firm, tworzących ekosystemy z tysiącami stron trzecich rozsianych po całym świecie, doskonale rozumiemy wyzwania, jakie stoją przed rozszerzonymi przedsiębiorstwami. Właściwe i skuteczne zarządzanie ryzykiem stron trzecich, zwłaszcza w dość niepewnych czasach, gdy wiele podmiotów zostało dotkniętych przez COVID-19, wydaje się być kluczowym elementem gwarantującym stabilność funkcjonowania biznesu - mówi Bartosz Zając, Lider usług Extended Enterprise Deloitte.