Ukraiński handel w 2022 r., podobnie jak cała gospodarka, załamał się - wartość eksportu obniżyła się względem 2021 r. o 35 proc., a importu o 19 proc. Poza zniszczeniami wojennymi podstawową przyczyną była blokada głównego szlaku handlowego, który wiódł przez Morze Czarne i przed 2022 r. obsługiwał ok. 2/3 ukraińskiego eksportu – napisał Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego nr 8/2023.
Doszło do przekierowania szlaków handlowych na trasy lądowe – przede wszystkim na polską infrastrukturę kolejową i porty morskie. W efekcie, w 2022 r. Polska stała się dla Ukrainy głównym partnerem handlowym (największym odbiorcą eksportu i 2. dostawcą po Chinach) pod względem obrotów. Z kolei Ukraina była 9. odbiorcą polskiego eksportu. Z grona partnerów handlowych Ukrainy w 2022 r. zniknęły natomiast Rosja i Białoruś. Dopiero utworzenie w sierpniu 2022 r. tzw. korytarza zbożowego pozwoliło częściowo przywrócić rolę transportu morskiego, choć większość eksportu odbywa się nadal tranzytem przez państwa graniczące z Ukrainą.
Polskie obroty w handlu międzynarodowym z Ukrainą wzrosły o 56 proc., do 74,7 mld zł, z czego 45,6 mld zł stanowił eksport (wzrost o 59 proc. r/r) , a 29,1 mld import (wzrost o 52 proc. r/r).
Największy wzrost, o 7,4 mld zł, zanotowano w eksporcie oleju napędowego i innych olejów ropy naftowej (74-krotny).
Bardzo duży wzrost odnotowano również w eksporcie broni i amunicji – rokrocznie ponad 45-krotnie, do 3,9 mld zł. Nie wszystkie dostawy sprzętu wojskowego są jednak widoczne w danych handlowych. Po nich największą wartość miał eksport maszyn i urządzeń mechanicznych (5,4 mld zł). W tej kategorii znajduje się bardzo wiele produktów: prądownice, przetwornice, akumulatory i transformatory elektryczne, sprzęt AGD, aparatura grzewcza, telefony i wiele innych.
Dla funkcjonowania państwa w warunkach wojennych bardzo duże znaczenie miały przede
wszystkim dostarczane z Polski generatory prądu.
W imporcie z Ukrainy do Polski najważniejsze okazały się produkty roślinne z prawie 6-krotnym wzrostem, do 5,97 mld zł. Wśród nich najważniejsze były zboża (2,8 mld zł), z czego większość stanowiła kukurydza z prawie 20-krotnym wzrostem, oraz nasiona rzepaku i rzepiku. Import oleju słonecznikowego wzrósł 5-krotnie. Wzrost był zauważalny był również w imporcie energii elektrycznej (5-krotny, do 1 mld zł). Tradycyjnie ważnym obszarem polskiego importu były rudy metali, metale oraz wyroby metalowe, jednak import rud metali spadł o 17 proc., żeliwa i stali o 16 proc. Wynika to w znacznej mierze z faktu, że spora część ukraińskiego przemysłu stalowego znalazła się pod okupacją rosyjską. Wzrost importu z Ukrainy o ok. 40 proc., do 2 mld zł, dotyczył drewna i wyrobów drewnianych.