Od 1 maja Polska Grupa Górnicza (PGG) na miesiąc zawiesi wykonanie części kontraktów na roboty zlecone w kopalniach oraz na dzierżawę maszyn i urządzeń górniczych - podała dzisiaj spółka, która powiadomiła kontrahentów o wystąpieniu tzw. siły wyższej.
W dzisiejszym komunikacie największej górniczej spółki przypomniano, że PGG planuje wdrożenie także innych działań ratunkowych, jak skrócenie czasu pracy i częściowa redukcja wynagrodzeń pracowników.
- Ich celem jest poszukiwanie oszczędności po to, by przetrwać kryzys
Spółka argumentuje, że na konieczność czasowego zawieszenia wykonania umów wpływa przede wszystkim obecna sytuacja związana z ogłoszeniem stanu epidemii Covid-19, która przełożyła się na wszystkie sfery działalności PGG. Zarząd spółki ocenił, że stanowi to "przejaw działania siły wyższej, niezależnej od stron umowy".
- Okoliczności te prowadzą do przymusowego, niemożliwego do przewidzenia wcześniej oraz niezależnego od PGG SA ograniczenia planowanych działań - piszą pełnomocnicy zarządu w pismach do partnerów spółki.
Polska Grupa Górnicza w pismach do kontrahentów przypomina, że już w pierwszych dniach kwietnia informowała o możliwych komplikacjach w związku z ogłoszeniem stanu epidemii w Polsce.
W stosunku do firm zewnętrznych zasadnicze znaczenie ma konieczność ograniczenia kontaktów załogi kopalń z pracownikami innych podmiotów. Z powodu nakazów i ograniczeń związanych z pandemią kontynuowanie przez firmy zewnętrzne umów na roboty górnicze "nie leży w interesie publicznym, jakim jest konieczność zapewnienia bezpieczeństwa przed zarażeniem" - uzasadnia największa górnicza firma.
Z kolei dostawców dzierżawionych maszyn górniczych (np. kombajnów) spółka informuje, że w maju planuje "wstrzymanie ruchu przedmiotu dzierżawy i zawieszenie naliczania czynszu dzierżawnego za ten okres".
W przypadku wszystkich umów, zmiany potwierdzone zostaną w stosownych aneksach, co - w ocenie spółki - powinno pozwolić partnerom na skorzystanie z programów pomocy publicznej w ramach tarczy antykryzysowej.
Grupa argumentuje, że epidemia spowodowała istotne obniżenie zapotrzebowania na rynku energii elektrycznej, co bezpośrednio wpłynęło na ilość obieranego z kopalń węgla.
- Kluczowi odbiorcy naszego produktu w sposób bezprecedensowy i na niespotykaną dotychczas skalę zmniejszyli zapotrzebowanie na dostawy węgla i wezwali spółkę do renegocjowania warunków dostaw - zawiadamia spółka, oceniając, iż obecnie niemożliwe jest jeszcze określenie realnego poziomu kontraktów z energetyką.