Deficyt budżetowy Rosji rośnie 3-krotnie przez spadek cen ropy

Duma Państwowa w Rosji zatwierdziła poprawki w budżecie. Spadek ceny ropy prawie potroił prognozowany deficyt budżetowy w 2025 r. i wyczerpuje fundusz gromadzący petrodolary Kremla – napisał Wojciech Jakóbik, wydawca serwisu Energy Drink.

To ważne, bo problemy budżetowe Rosji potęgowane sankcjami Zachodu ograniczą możliwość finansowania inwazji na Ukrainie.

Projekt budżetu przyjęty 28 maja zakłada spadek przychodów o 4,5 proc. do 38,5 bln rubli.

Wydatki mają wzrosnąć o 2 proc. z 41,5 do 42,3 bln rubli.

Deficyt rośnie trzykrotnie z 1,2 do 3,8 bln rubli, czyli z 0,5 do 1,7 proc. PKB.

Według Jakóbika Rosjanie wydadzą więcej w nowym budżecie dzięki podniesieniu danin podatkowych jak akcyza, VAT i podatek dochodowy. Te środki mają sfinansować preferencyjne kredyty mieszkaniowe oraz subsydia w rolnictwie, a także nieujawnione wydatki wojskowe.

Przychody Kremla ze sprzedaży gazu i ropy spadną z 10,9 do 8,3 bln rubli, to znaczy o 2,6 bln. To o tyle wzrośnie deficyt według nowego projektu. Powód to spadek średniej ceny ropy z 69,7 do 56 dolarów za baryłkę i wzrostu wartości dolara z 94,3 do 96,5 rubli.

Średnia cena ropy to według ministerstwa finansów Rosji w marcu br. 59 dol. za baryłkę Urals i 54,8 dol. w kwietniu. Oznacza to wartość poniżej oczekiwań z budżetu oraz mniej od 60 dolarów, czyli poziomu pozwalającego uzupełniać Fundusz Bogactwa Narodowego.

Rosyjski resort finansów rozważa obniżkę ceny odcinającej uzupełnianie petrodolarów w tym funduszu w projekcie wydatków na 2026-2028 rok w celu „nie tylko utrzymania, ale także uzupełnienia go”.

Ekspert zaznacza, że środki płynne tego funduszu sięgają 3,3 bln rubli i wystarczą jeszcze na rok przy obecnym poziomie wydatków. W 2025 r. Rosjanie przepalą z niego 447 mld rubli. Resort finansów zakłada odbudowę rezerw do poziomu trzyletnich wydatków na wypadek tąpnięcia cen ropy.

- Co dalej? – zastanawia się Jakóbik. - Trwają rozmowy o nowych sankcjach Zachodu za brak woli rozmów o zawieszeniu broni wykazywanym przez Rosję. Wśród nich jest proponowana obniżka ceny maksymalnej dostaw ropy rosyjskiej, cła USA na jej dostawy do krajów trzecich oraz dalsze ograniczenia floty widmo pozwalającej ją szmuglować.

Ekspert przypomina, że tymczasem MSZ Rosji poinformowało o możliwości wznowienia rozmów z Ukrainą pod egidą Turcji. Prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że jest gotowy do spotkania ze swymi odpowiednikami z Kijowa i Moskwy. Kreml jest posądzany o grę na czas. Departament Stanu USA potępił najnowsze ataki Rosji na cele cywilne na Ukrainie i potwierdził możliwość wprowadzenia nowych sankcji, ale tego wciąż nie zrobił.

Według raportu sporządzonego na zlecenie Rady UE w kwietniu 2025 r. Fundusz Bogactwa Narodowego jest kluczowym narzędziem finansowania inwazji Rosji na Ukrainie. Jego część płynna szybko znika i stanowi poniżej 3 proc. PKB. Rezerwy złota spadły z 500 ton w 2023 r do 164 t w 2025 r.

Jak na zakończenie stwierdza Jakóbik, z raportu wynika, że wrażliwość gospodarki Rosji na sankcje rośnie.  
 

Tagi