Polskie firmy okazały się bardzo odporne na niespotykane szoki zewnętrzne

ING oraz organizatorzy Europejskiego Kongresu Gospodarczego zaprezentowali w trakcie odbywającego się 24-26 kwietnia w Katowicach Europejskiego Kongresu Gospodarczego, najnowszy raport „Polska w światowych łańcuchach dostaw. Szanse globalne a ryzyka lokalne”.  
 

Według raportu pandemia i wojna w Ukrainie, zawirowania finansowe, załamanie handlu z Rosją i Białorusią, czy wzrost presji cenowej na rynkach energii, metali i zboża – to wszystko wpłynęło na polską gospodarkę. Wyzwania ostatnich lat to także szansa na większe zainteresowanie Polską firm globalnych czy europejskich, co może przynieść wzrost zamówień i inwestycji zagranicznych w naszym kraju. 
 

Polskie firmy okazały się bardzo odporne na niespotykane szoki zewnętrzne. Menedżerowie i pracownicy reagowali na wzrost zawirowań większą niż zwykle mobilizacją, pracą i poświęceniem. Elastyczna reakcja firm w czasie kryzysu to dobry prognostyk na niepewną, zmienną i niejednoznaczną przyszłość. 
Od połowy 2022 r., a szczególnie po zniesieniu restrykcji pandemicznych w Chinach w grudniu, działanie globalnych łańcuchów dostaw wróciło do normalności. Indeks presji w łańcuchach dostaw wykazał, że w latach 2020-21 Polska miała do czynienia z przylotem tzw. czarnego łabędzia, czyli nieoczekiwanego, przełomowego i silnie negatywnego zjawiska gospodarczego. Niestety, zaraz po ustąpieniu pandemii, pojawiła się kolejna niespodziewana przeszkoda, czyli rosyjska inwazja na Ukrainę. 
 

- W raporcie pokazano, jak wielkich szoków doświadczyła polska gospodarka w ostatnich 3. latach, to niewątpliwe tzw. czarne łabędzie. Najpierw pandemia covid-19 w latach 2020-21, a następnie rosyjska wojna w Ukrainie od lutego 2022. Raport w tej części wskazuje na solidne wyniki polskiej gospodarki w kontekście wielkich wstrząsów. Polscy przedsiębiorcy kolejny raz zdali test na odporność, elastyczność, odpowiedzialność. To trochę się staje polska specjalność, że w trudnych czasach potrafimy się jeszcze bardziej zmobilizować i ciężko pracować – mówi Michał Mrożek, wiceprezes ING Banku Śląskiego.
 

Raport ING Banku Śląskiego i Grupy PTWP pokazuje skalę wstrząsów gospodarczych i kluczowe kanały wpływu na polską gospodarkę przez aktualną sytuację światową. Wnioski zestawione z informacją bezpośrednio z polskiego biznesu i izb handlowych działających w Polsce pokazują, że nowa, inna normalność kreuje nie tylko koszty czy zagrożenia, ale również nowe wyzwania i szanse wynikające z większego zainteresowania Polską ze strony firm globalnych czy europejskich. 
 

– Raport unaocznia, jak wiele czynników wpływa na naszą gospodarkę, ale ważne jest, żeby zwrócić uwagę na pozytywne aspekty. Nowa, inna normalność stwarza szanse dla polskiego biznesu, zwiększając zainteresowanie firm globalnych i europejskich naszym krajem – mówi Wojciech Kuśpik, prezes Grupy PTWP, inicjator i organizator Europejskiego Kongresu Gospodarczego. 
 

Położenie geograficzne Polski może być przekleństwem, ale i trampoliną do rozwoju gospodarczego jednocześnie. Dla zachodnich gospodarek Polska jest buforem przed agresywną Rosją i pomostem dla powojennej działalności na Ukrainie. Zdywersyfikowana baza produkcyjna w Polsce może być alternatywą dla Chin i Azji jako fabryki świata. Deklaracje, a niekiedy już konkretne decyzje biznesowe ze strony globalnych czy europejskich firm, mogą oznaczać większe zamówienia i inwestycje zagraniczne w naszym kraju. Raport ujawnia, że kluczem do wykorzystania szans globalnych pozostaje ograniczenie ryzyk lokalnych, takich jak podwyższona presja inflacyjna, spirala cenowo-płacowa wzmacniana przez rosnące ceny paliw i energii, brak kwalifikowanej siły roboczej i niskie inwestycje w infrastrukturę. 

 

Skomentuj artykuł: