Polskie porty są gotowe na dodatkowe przeładunki węgla

Możliwości przeładunku węgla w polskich portach zostały na ten rok powiększone - poinformował wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski.

"Na ten rok zakontraktowanych jest 10,5 mln ton węgla, który ma przypłynąć do Polskich portów, ale udało się wygospodarować dodatkowe 4,5 mln ton zdolności przeładunkowych" - powiedział wiceminister.

Stwierdził, że najwięcej zakontraktowano do portu w Gdańsku i do portu Szczecin-Świnoujście.

"Czekamy teraz na gestorów ładunków, aby te dodatkowe moce przerobowe naszych portów wypełnić kontraktami. Aby cała operacja przebiegła sprawnie pod względem logistycznym potrzebujemy szeregu informacji. Np. kiedy przypłyną statki, jakiej będą ładowności, jakiej długości etc. Współpraca z naszymi spółkami węglowymi i energetycznymi układa się bardzo dobrze, dlatego jestem przekonany, że cały projekt zakończy się sukcesem. Na poziomie operacyjnym role koordynatorów pełnią zarządy portów. Nie będzie problemu, żeby węgiel przyjąć w porcie i go wyładować" - dodał.

Witkowski zapewnił o dobrej współpracy między zarządami wszystkich polskich portów bałtyckich oraz między operatorami w portach i podkreślił, że ci ostatni rozumieją powagę sytuacji. Przyznał też, że wiele podmiotów będzie zainteresowanych przewozem węgla w głąb kraju.

Wiceminister infrastruktury odniósł się do ostatnich doniesień medialnych, w których twierdzono, że polskie porty nie poradzą sobie z przeładunkiem dodatkowych ilości węgla.
"Informacje o tym, że porty nie są w stanie przeładować dodatkowych ilości węgla, są nieprawdziwe. Rokrocznie pobijamy kolejne rekordy w przeładunkach. Jeśli w ubiegłym roku polskie porty przeładowały 113 mln ton towarów, to są w stanie przeładować o kolejne 7 czy 8 mln ton więcej" - podkreślił.

Wiceminister poinformował, że w tym roku przeładunki po raz kolejny wzrosną.

"Zwiększone są przeładunki zboża z Ukrainy czy rudy żelaza z Ukrainy, ponieważ porty ukraińskie na Morzu Czarnym zostały zablokowane" - stwierdził.

Wiceminister wskazał, że z Ukrainy, tylko w porcie Szczecin - Świnoujście, samej rudy, w tym rudy żelaza i niklu w tym roku powinno zostać przeładowanych ponad 520 tys. ton.
Witkowski przypomniał, że towary w portach przeładowywane są przez operatorów, którzy mają swoje stawki dzierżawne, mają umowy długoterminowe, urządzenia wyładowcze i załadowcze.

"Najważniejsze, jeśli chodzi o przeładunki w portach, jest planowanie, aby statki były rozładowywane na czas, ponieważ ich postój na redzie w oczekiwaniu na rozładunek czy załadunek generuje dodatkowe koszty" - podkreślił Witkowski.

Źródło

Skomentuj artykuł: