Aż 1,05 mln szkód spowodowanych żywiołami likwidowali w 2021 r. działający w Polsce ubezpieczyciele – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego (KNF). To więcej niż w minionych latach, ale zdaniem przedstawicieli branży ubezpieczeniowej ten rok może przynieść dalszy wzrost liczby szkód katastroficznych. W I kw. 2022 r. tego rodzaju szkód było aż o 390% więcej w porównaniu z początkiem zeszłego roku – negatywne prognozy potwierdzają dane zakładu ubezpieczeń Compensa. Coraz częstsze doniesienia o zniszczeniach spowodowanych złą pogodą prowadzą do wzrostu zainteresowania ubezpieczeniami mienia.
W 2021 r. zgłosiliśmy ubezpieczycielom w Polsce aż 1,05 mln szkód spowodowanych żywiołami – podaje w corocznym sprawozdaniu statystycznym KNF. Mowa o szkodach rzeczowych powstałych wskutek takich zjawisk jak m.in. ogień, burze, obsunięcia i tąpnięcia ziemi, gradobicie czy mróz . To o 111,1 tys. (+11,7%) oraz 74,1 tys. (+7,5%) więcej w porównaniu odpowiednio z 2019 i 2020 r.
- Warto te dane uzupełnić o informację, że łączna liczba szkód, do których w zeszłym roku doprowadziły żywioły, była z pewnością większa. Powyższe dane nie obejmują spowodowanych np. wichurami i gradobiciami zniszczeń zgłoszonych z ubezpieczeń autocasco (AC). Z naszych statystyk wynika, że sprawy prowadzone w ramach polis komunikacyjnych stanowią kilka procent wszystkich szkód katastroficznych – mówi Monika Lis-Stawińska, Dyrektor Zarządzający w Departamencie Likwidacji Szkód Kompleksowych, Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
Co ciekawe, w grudniu zeszłego roku aż 61% Polaków zapytanych przez Ipsos obawiało się, że 2022 r. przyniesie jeszcze większą liczbę ekstremalnych zjawisk pogodowych . Pesymistyczne prognozy potwierdziły się w obserwowanych w styczniu i lutym potężnych burzach i wichurach. Anomalie pogodowe nie pozostały bez wpływu na statystyki szkód.
- W I kw. 2022 r. klienci zgłosili nam aż o 390% więcej szkód spowodowanych złymi warunkami atmosferycznymi, niż w tym samym czasie przed rokiem. Jeśli tegoroczne lato okaże się tak samo wietrzne i ulewne, jak poprzednie, to nie można wykluczyć, że pod koniec roku będziemy raportować o kolejnym negatywnym rekordzie – uważa Monika Lis-Stawińska. – Co jednak ważne, częste informacje o szkodach pogodowych powodują wzrost zainteresowania ubezpieczeniami majątkowymi. One nie uchronią np. właściciela domu przed wichurą, ale zapewniają odszkodowanie, dzięki któremu można przywrócić mienie do stanu sprzed szkody – dodaje.
Trend zwiększonego zainteresowania polisami widać w podsumowaniu KNF-u. W 2021 r. kupiliśmy w Polsce 28,2 mln ubezpieczeń na wypadek szkód spowodowanych żywiołami. Rok wcześniej zawarliśmy o 6,7% polis mniej, a dwa lata temu o 8,8%.
Jak działa ubezpieczenie?
Dzięki ubezpieczeniu można otrzymać odszkodowanie po szkodach spowodowanych rozmaitymi zdarzeniami losowymi. Zalicza się do nich zła pogoda. Ochroną objęte może być mienie prywatne lub firmowe, np. budynki wraz z wyposażeniem, mała architektura ogrodowa czy pojazdy. Po szkodzie, np. gradobiciu lub wichurze, należy zgłosić zdarzenie ubezpieczycielowi i tym samym rozpocząć proces ubiegania się o odszkodowanie.
- Gdy szkód katastroficznych jest wyjątkowo dużo, ubezpieczyciele uruchamiają działania usprawniające proces likwidacji szkód. W naszym przypadku oznacza to np. wprowadzenie możliwości tak zwanej samolikwidacji. W tym przypadku ubezpieczony sam określa wartość strat i zamieszcza niezbędne dokumenty za pomocą smartfona. Ta procedura umożliwia też zdalne oględziny, czyli bez konieczności wizyty rzeczoznawcy. Na bieżąco relokujemy rzeczoznawców do terenów najbardziej dotkniętych szkodami. Umożliwiamy też natychmiastowe podjęcie działań, mających na celu zminimalizowanie skutków szkody i naprawę zniszczonego mienia – tłumaczy Monika Lis-Stawińska.
Do zadań posiadacza polisy należą po szkodzie m.in. fotograficzne udokumentowanie strat, gromadzenie do okazania ubezpieczycielowi zniszczonych przedmiotów czy zbieranie rachunków i faktur za wykonane naprawy lub zakupione przedmioty. Wszystko to przyspieszy rozpatrywanie zgłoszenia i umożliwi właściwą ocenę zakresu powstałych zniszczeń, co ma wpływ na wysokość odszkodowania.