Potrzeby rynku pracy a ESG

15 czerwca br. w siedzibie Krajowej Izby Gospodarczej odbyła się konferencja „Future leaders of ESG in the business sector”. Podczas wydarzenia wystąpiła Barbara Socha, Wiceminister Rodziny i Polityki Społecznej, Pełnomocnik Rządu ds. Polityki Demograficznej oraz przeprowadzona została ekspercka debata „Dlaczego warto zabrać się za ESG? – potrzeby rynku pracy a ESG”. 

Na początku konferencji głos zabrały Aleksandra Marcinkowska, prezes EDU SMART TRANING CENTRE LIMITED oraz Urszula Jóźwiak, prezes Fundacji im. XBW Ignacego Krasickiego. Przedstawiły one ideę badania prowadzonego w ramach projektu współfinansowanego ze środków UE „Future leaders of ESG in the business sector”. Projekt jest realizowany przez Fundację im. XBW Ignacego Krasickiego, w partnerstwie z irlandzką spółką Edu Smart Traning Centre Limited.

Najważniejszym celem projektu jest przybliżenie tematyki ESG i podniesienie kompetencji zawodowych pracowników firm i instytucji, które zostały lub zostaną w kolejnych latach objęte obowiązkiem raportowania ESG zgodnie z nowymi przepisami i dyrektywą CSRD. Celem jest także stworzenie nowych narzędzi i katalogu kompetencji „Lidera ESG” – rozwój kompetencji z zakresu zrównoważonego zarządzania w organizacji – warsztaty i narzędzia dla menedżerów, szczególności z sektora MŚP i właścicieli firm.

– Naszym zadaniem w tym projekcie jest przede wszystkim popularyzacja terminologii ESG i CSRD, która w bardzo przystępny i prosty sposób sankcjonuje nasze wszystkie prawa i obowiązki wynikające z przepisów unijnych. Pragniemy stworzyć taki program, który pozwoli wykształcić lidera ESG, danie mu kompetencji

 – tłumaczyła prezes Aleksandra Marcinkowska.

- Świadomość dotycząca ESG i zrównoważonego rozwoju, mimo wielu kampanii, nie jest wiedzą powszechną. Z każdym rokiem jest coraz lepiej, ale wielu przedsiębiorców nie do końca rozumie, w jakim stopniu te planowane zmiany wpłyną na ich organizacje. Dlatego postanowiliśmy zrealizować ten projekt. Widać, że zainteresowanie ESG rzeczywiście rośnie. Z badania, które przedstawiliśmy na II Kongresie ESG wynika, w ciągu ostatnich 3 lat 8,5 razy wzrosły wyszukiwania informacji o ESG. Najważniejszym celem naszego projektu było trafienie do małych i średnich przedsiębiorstw i pokazanie, jakie korzyści dla nich będzie przynosiło ESG, że nie są to tylko regulacje, ale konieczność i zarazem szansa – wyjaśniała Urszula Jóźwiak. 

Wystąpienie otwierające debatę panelową, zatytułowane: „Nowe spojrzenie na „S” w ESG”, wygłosiła wiceminister Barbara Socha. W czasie wystąpienia zwróciła uwagę, że ESG ma wpływ na zarządzanie biznesem, co ma ogromną wagę w kwestiach społecznych. „Jak mawiają ekonomiści, to co mierzymy, tym jesteśmy w stanie zarządzić” – przypomniała. Podkreśliła, że zarządzanie biznesem w bezpośredni sposób przekłada się na sytuację obywateli, pracowników, rodziców i albo ułatwia, albo utrudnia funkcjonowanie w tych rolach. Do kwestii pracy i rodziny należy podchodzić holistyczne, bo np. kwestie zdrowia, w tym psychicznego, mają ogromny związek z aktywnością zawodową. 

– Dlatego dzisiaj rozmawiamy o literce „S” i bardzo się cieszę, że tematem przewodnim kolejnego Kongresu ESG będzie ta litera, która jest nam najbliższa – powiedziała wiceminister Barbara Socha. - Sprawy społeczne, które dotyczą pracowników są bardzo związane z tym, czym my, jako Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej, chcemy się zajmować. Naszym głównym celem jest sprawienie, aby Polska stawała się krajem dobrym do życia dla rodzin – podkreśliła.

Przypomniała, że w latach 2005-2007 wielu Polaków wyemigrowało z powodu ogromnego bezrobocia i braku perspektyw spełnienia aspiracji, a teraz myśli o powrocie do Polski.

Wiceminister Barbara Socha podkreśliła m.in. potrzebę dalszego uelastyczniania rynku pracy, szczególnie w kontekście zawierania umów na czas nieokreślony, w tym umów na część etatu. Zauważyła, że brak stałej umowy o pracę obniża atrakcyjność danego kraju, a niechęć pracodawców do zawierania stałej umowy na część etatu oznacza brak stabilności życiowej pracowników i blokuje aktywizację zawodową, szczególnie młodych kobiet i matek, które w praktyce są zdane na wybór: praca po 10 godzin dziennie i oddanie dziecka do żłobka lub całościowa rezygnacja z aktywności zawodowej. Przychylność przedsiębiorstw wobec pracy na część etatu pozwoliłaby aktywizować zawodowo kilkaset tysięcy wykształconych osób w Polsce. 

Po jej wystąpieniu odbyła się debata panelowa. Uczestnicy szukali odpowiedzi na pytania: jakie jest zapotrzebowanie na specjalistów od ESG? Lider ESG – czyli kto? Dlaczego warto kształcić się na lidera ESG i gdzie zdobywać edukację? Jak zachęcić firmy i pracowników do ESG? 

Jarosław Wajer zwrócił uwagę, że zapotrzebowanie na specjalistów od ESG jest dzisiaj niesamowicie duże. Problemem jest ich kształcenie z obszarów ESG, ponieważ są one bardzo szerokie. - Ważne, aby rozumieć, że to nie jest tak, że kogoś zatrudnimy i rozwiążemy problem - dodał. ESG dotyczy wszystkich interesariuszy, z którymi trzeba być w zgodzie i którym można dostarczyć wartość. Zrównoważony rozwój należy rozumieć holistycznie, przechodzi on przez całą organizację. Jak podkreślił Jarosław Wajer, liderzy ESG muszą mieć nie tylko wiedzę, ale też posiadać umiejętności miękkie. – Lider ESG musi umieć rozmawiać w firmie z osobami odpowiedzialnymi za poszczególne obszary – ocenił.

Joanna Kozarzewska stwierdziła, że z punktu widzenia rynku pracy ESG jest absolutnie fantastycznym obszarem żeby się przebranżowić i poszerzać swoje kompetencje. Jak wspomniała, pierwszy proces rekrutacyjny na stanowiska menedżerskie ESG prowadziła ponad 2 lata temu dla spółki z rynku nieruchomości. – To z czym się zderzyłam, to bardzo duża segmentacja obszaru ESG – mówiła. 

Ekspertka podkreśliła, że cechą, która powinna charakteryzować liderów ESG, jest transparentność i wiarygodność. Odbiorcy informacji przekazywanych przez liderów, powinni wiedzieć, że liderzy sami się z nimi utożsamiają. Przykładem może być Elon Musk. – Tesla to była taka gloryfikacja, bo chodziło o elektryfikację motoryzacji, natomiast Musk spadł z ligi, właśnie ze względu na social – oceniła Joanna Kozarzewska.

Karolina Opielewicz zauważyła, że nie da się w firmie zatrudnić jednej osoby, która swoją wiedzą pokryje wszystkie obszary związane z ESG, ponieważ ESG nie dotyczy raportowania, tylko zmiany zarządzania organizacją. Niekoniecznie przy tym trzeba zatrudniać nowe osoby, można pogłębić kompetencje osób które już w firmach funkcjonują.

- Kompetencje liderów ESG mogą się znacząco różnić w zależności od organizacji – podkreśliła Karolina Opielewicz. Jej zdaniem, w dużych firmach, lider musi umieć absorbować współpracę, sprawdzać wszystkie dane i sprawdzać, czy wszystko należycie działa w poszczególnych jej komórkach. Oznacza to, że lider ESG jest w istocie liderem organizacyjnym. Natomiast w mniejszych, nie zobowiązanych do raportowania firmach, liderzy ESG będą zobowiązani do dzielenia się firmowymi danymi dotyczącymi zrównoważonego rozwoju z większymi klientami, którzy badając swój łańcuch wartości.

Paweł Dudojc podkreślił, że ESG jest kwestią odpowiedzialności całej organizacji, choć będzie potrzebna osoba która przejmie przewodniczenie całemu procesowi, czyli zajmie rolę lidera. Jednak istotne jest to, „aby traktować ESG jako proces a nie wyspowo”. – Musimy o ESG myśleć holistycznie – mówił.

Ekspert zauważył, ESG to w gruncie rzeczy zarządzanie ryzykiem, także biznesowym. - To od nas zależy, jakie miejsce zajmiemy w peletonie transformacyjnym. Czy podejdziemy do ESG w sposób poważny i rzeczywiście będziemy się transformować i stawiać naszą organizację w roli lidera – podkreślił Paweł Dudojc. Jest to, stwierdził, decyzja o charakterze strategicznym. Warto też pomyśleć, aby osoba odpowiedzialna za ESG posiadała doświadczenie w zarządzaniu ryzykiem, rozróżniania subtelnych umiejętności między ryzykiem a biznesem.

Agnieszka Matłoka oceniła, że byłoby bardzo dobrze, aby strategia ESG łączyła się nie tylko ze strategią biznesową, ale też strategią zarządzania zespołami ludzkimi, bo na ESG należy patrzeć przekrojowo.

- Postrzegam lidera ESG jako partnera zarówno dla zarządu, jak i osób zarządzających działami HR. Jak stwierdziła, chodzi o to, aby skonstruować korzystną, przyjazną obecnym i przyszłym pracownikom, ofertę pracowniczą, tak aby organizacja mogła funkcjonować w dłuższym czasie. – Bardzo doceniamy wszelkie przykłady firm, które samoistnie wcielają pewne rozwiązania, które tworzą unikalną wartość na tle innych graczy na rynku. Szukamy firm przyjaznych rodzinom – mówiła Agnieszka Matłoka.
 

Skomentuj artykuł: