Mimo covidowego kryzysu polskie meblarstwo obroniło drugą pozycję po Chinach wśród największych eksporterów wyposażenia mieszkań. Branża szacuje, że w zeszłym roku przychody ze sprzedaży sięgnęły 13 mld euro - pisze "Rzeczpospolita".
Jak zaznacza gazeta, to na razie wstępne dane, bo na oficjalne raporty musimy poczekać, "ale nawet ostrożni analitycy przyznają, że branża meblowa zaskoczyła witalnością w trudnym okresie zmagań z pandemią i towarzyszącym jej kryzysem".
Na dobre wyniki, jak wskazuje dziennik, złożyły się nie tylko zwyżkujące ceny mebli (wzrost ok. 15– 20 proc w skali roku), ale też wyraźny wzrost (o 6 proc.) wolumenu produktów. "Z badań rynków eksportowych wynikało, że wyraźnie przyspieszyła sprzedaż polskich mebli w USA (o 26 proc. rok do roku), więcej sprzętów wyposażania wnętrz kupowały też unijne kraje (to tradycyjni odbiorcy 80 proc. polskich mebli) – na czele z Niemcami i Francją" - wymienił dziennik.