RPP raczej nie zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu – uważają ekonomiści.
W ubiegły piątek GUS opublikował szybki szacunek inflacji we wrześniu. Wskaźnik wzrostu cen wyniósł - wg. urzędu - 5,8 proc. Tak wysoki poziom inflacji sprawił, że złoty się umocnił, bo inwestorzy uznali, że przy tak wysokiej inflacji Rady Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych. Październikowe posiedzenie RPP rozpoczyna się w środę.
Trudno w ogóle nie dopuszczać możliwości, że RPP mimo wszystko zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych przy tych wszystkich okolicznościach, ale nasz scenariusz bazowy pozostaje niezmienny – w tym roku podwyżki stóp nie będzie
Dodał, że choć sam wzrost inflacji nie jest zaskakujący, to jednak skala tego wzrostu już stanowi zaskoczenie, co sprawia, że pojawia się ryzyko wcześniejszej podwyżki.
Ale wciąż pamiętamy, że RPP przy swoich decyzjach bierze pod uwagę sytuację pandemiczną oraz to, jak pandemia wpływa na gospodarkę. Tymczasem ani kwestia pandemiczna nie jest rozwiązana, a jeśli idzie o kwestię wzrostu gospodarczego, to obserwujemy na świecie wzrost niepewności a nie jej spadek
Także Adam Antoniak, ekonomista z Banku Pekao, nie oczekuje podwyżki stóp procentowych na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu.
Na najbliższym posiedzeniu RPP nie zmieni stóp procentowych. To byłaby zbyt gwałtowna zmiana w stosunku do wcześniejszej retoryki. Ale liczymy, że już to posiedzenie RPP doprowadzi właśnie do zmiany retoryki, bo przed zmianą stóp procentowych konieczna jest właśnie zmiana komunikacji
Jego zdaniem, widać, że pandemia nie wpływa negatywnie na gospodarkę, bo fala wydaje się mniejsza niż się wcześniej obawiano, a na dodatek nie ma mowy o żadnych obostrzeniach.
Podwyżka stóp naszym zdaniem nastąpi w listopadzie, kiedy RPP opublikuje nową projekcję inflacji. I będzie to podwyżka większa niż 15 pkt. bazowych