Wicepremierzy, ministrowie rolnictwa Henryk Kowalczyk i aktywów państwowych Jacek Sasin mają wypracować mechanizm stabilizacji i kształtowania cen nawozów - oświadczył w środę rzecznik rządu Piotr Müller.
Jak powiedział Müller na konferencji prasowej, premier Mateusz Morawiecki poprosił Kowalczyka i Sasina, aby wypracowali mechanizm dla nawozów, który "mógłby pozwolić na odpowiednie zabezpieczenie kosztowe zakupu lub produkcji, aby sytuację cenową możliwie mocno stabilizować i kształtować ceny". Jak dodał, rozwiązanie takie miałoby być przyjęte na następnym, albo kolejnym posiedzeniu Rady Ministrów.
Odnosząc się do przerwania produkcji nawozów przez niektóre polskie zakłady chemiczne, rzecznik rządu stwierdził, że największą część składową cen nawozów stanowi cena gazu. "Aby nie doprowadzać do sytuacji, gdy produkowany nawóz jest niezwykle drogi, te podmioty zdecydowały się na przerwę techniczną na remonty infrastruktury, ale i po to, aby ceny produktu nie były bardzo wysokie" - oświadczył Müller.
Zapewnił jednocześnie, że zapasy nawozów w magazynach "są wystarczające, by zabezpieczyć aktualne potrzeby rolników". Müller zwrócił też uwagę, że problem dotyczy nie tylko Polski, ale ma globalny charakter. Wiele europejskich fabryk nawozów ograniczyło produkcję - przypomniał.
Z powody wysokich cen gazu produkcję nawozów sztucznych zawiesiły lub ograniczyły w ostatnich dniach należące do Grupy Azoty zakłady w Tarnowie, Puławach i Kędzierzynie, a także należący do PKN Orlen włocławski Anwil.