Spada oprocentowanie lokat

Początek 2023 r. nie jest dla oszczędzających nadmiernie udany. Zarówno w styczniu, jak i w lutym średnie oprocentowanie najlepszych depozytów poszło w dół. Co prawda ruchy są niewielkie, ale już w ubiegłym roku widać było, że banki starały się optymalizować oferty depozytowe np. skracając okresy oszczędzania i wprowadzając dodatkowe wymagania.

Jak uważają Oskar Sękowski i Bartosz Turek z HRE Investments, luty jest już drugim z rzędu miesiącem, w którym banki pogorszyły ofertę promocyjnych lokat i rachunków oszczędnościowych. To spora zmiana, bo wcześniej przez 15 miesięcy średnie oprocentowanie najlepszych depozytów pięło się w górę i to w bezprecedensowym tempie. Podczas gdy pod koniec 2021 r. nawet najlepsze lokaty dawały obietnicę zysku na średnim poziomie zaledwie 1%, to pod koniec 2022 r. było to już ponad 7,5%.

Ostatnie dwa miesiące przyniosły jednak pogorszenie ofert. W styczniu najlepsze bankowe depozyty kusiły oprocentowaniem na poziomie 7,3%, a w lutym już 7,18%. Ruchy, póki co nie są duże, ale przy dwucyfrowej inflacji nie jest to zbyt dobra wiadomość.
Według ekspertów z HRE Investments niemal pewne jest, że średnie oprocentowanie promocyjnych lokat spada, bo RPP przestała podnosić stopy procentowe.

Jeszcze w październiku czy na początku lutego większość ekonomistów spodziewała się kontynuacji podnoszenia stóp procentowych. Tak się jednak nie stało. Już sama ta zmiana nastawienia spowodowała, że banki szukając oszczędności nie tylko powstrzymały się od podnoszenia oprocentowania, ale dokonały redukcji.

Pomiędzy stopami, a oprocentowaniem depozytów istnieje bowiem wyraźny związek. Tym bardziej odczują to poszukiwacze lokat, gdy RPP zacznie obniżać stopy procentowe. Jest to możliwe najwcześniej w drugiej połowie roku. Wtedy oprocentowanie lokat bankowych może zacząć wyraźnie topnieć.

Jak zaznaczają eksperci obserwowane wyniki to efekt tego, że w większości przypadków banki pozostawiły oferty bez zmian, a w przypadku siedmiu z nich doszło nawet do korekty oprocentowania w dół. Jeszcze w styczniu produktów, które kusiły stopą zwrotu na poziomie 8% lub większym było 15. Obecnie takich ofert jest o 2 mniej. W porównaniu do stycznia więcej też jest ofert z oprocentowaniem, które nie przekracza 8%. Te stanowią już ponad 60% najlepszych depozytów. Jeszcze w grudniu proporcje były odwrotne – przypominają Oskar Sękowski i Bartosz Turek.

Źródło

Skomentuj artykuł: