Rozprzestrzeniająca się epidemia COVID-19 wyzwoliła w polskim społeczeństwie dawno już nie spotykaną potrzebę pomocy i solidarności. W kryzysowej sytuacji nie zawodzą też czołowe polskie instytucje finansowe i przedsiębiorstwa rożnych branż, które w miarę możliwości przekazują środki finansowe bądź wsparcie rzeczowe placówkom medycznym i innym instytucjom, stojącym na pierwszej linii walki z epidemią.
Jak poinformował Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych, spółki z udziałem Skarbu Państwa przekazały na walkę z koronawirusem już ponad 60 mln zł. Ale nie tylko pomoc finansowa ma znaczenie. Polskie koncerny, takie jak PKN Orlen czy KGHM Polska Miedź, w trybie ekspresowym uruchomiły produkcje płynu dezynfekcyjnego. A PLL LOT zorganizował we współpracy z rządem bezprecedensową akcję powrotów Polaków z zagranicy. W kraju transport dla powracających organizują PKP Intercity czy narodowy przewoźnik autobusowy Polonus.
Jeśli chodzi o wsparcie finansowe to jak dotychczas największą hojnością wykazał się PKO Bank Polski, którego deklaracje finansowe warte są prawie 9 mln zł. Bank przekazał 5 mln zł dla szpitali, zakładów opieki zdrowotnej i służb sanitarnych, a także 1,5 mln zł na zakup 3750 testów. Ponadto przeznaczył 2,2 mln zł na zakup 80 tys. maseczek przekazanych do Agencji Rezerw Materiałowych. W akcję wsparcia walki z koronawirusem włączył się też Bank Pekao, który zadeklarował przekazanie darowizny w wysokości 5 mln zł na rzecz szpitali, zakładów opieki zdrowotnej i służb sanitarnych, które podejmują działania przeciwdziałające rozprzestrzenianiu się epidemii.
Wśród największych darczyńców nie zabrakło też największej polskiej grupy ubezpieczeniowej. .Spółka PZU zadeklarowała przeznaczenie 6 mln zł na sfinansowanie zakupu sprzętu dla szpitali w Olsztynie, Poznaniu, Warszawie, Giżycku, Piszu i Elblągu. Dodatkowo, dzięki finansowemu wsparciu PZU, do Policji i Straży Granicznej trafią kombinezony, maseczki, rękawiczki i środki dezynfekcyjne. Pomoc finansową i rzeczową zadeklarowały tez inne spółki Grupy PZU.
Ogromne środki wspierające służby medyczne walczące z epidemią popłynęły tez od koncernów paliwowo-energetycznych. 6 milionów złotych na walkę z epidemią koronawirusa przeznaczy fundacja Orlen. Niewiele mniejszą hojnością wykazała się Grupa Lotos, która za pośrednictwem Fundacji Lotos przekaże 5 mln zł na pomoc służbom medycznym. Zarząd PGE Polskiej Grupy Energetycznej podjął decyzję o przekazaniu darowizny w kwocie 5 mln zł na wsparcie działań związanych z zatrzymaniem rozprzestrzeniania koronawirusa. Z kolei Tauron Polska Energia S.A. zdecydował o przekazaniu 1,5 mln złotych na zakup sprzętu i środków niezbędnych szpitalom i ośrodkom medycznym. Spółki z grupy kapitałowej PGNiG zadeklarowały pomoc w wysokości 4 mln zł na walkę z koronawirusem.
W akcję włączyły się też spółki należące do Grupy Azoty, które przekażą w sumie 3 mln zł szpitalom, zakładom opieki zdrowotnej i służbom sanitarnym zlokalizowanym przede wszystkim w regionach swojej działalności. 3 mln zł na cele związane ze zwalczaniem epidemii zadeklarowała też Fundacja Agencji Rozwoju Przemysłu. Jednocześnie zarząd grupy kapitałowej ARP, w skład której wchodzi ponad 60 firm, zapowiedział, że zwróci się do wszystkich spółek o bardzo mocne wsparcie działań Fundacji ARP.
Z pewnością wartość wsparcia oferowana przez spółki z udziałem Skarbu Państwa nie zamknie się kwotą 60 mln zł. Każdego dnia nowe spółki przystępują do akcji pomocy służbom medycznym w walce z epidemią, deklarując wsparcie finansowe bądź rzeczowe. Rosną też potrzeby służb medycznych, gdyż codziennie przybywa osób zakażonych wirusem. A jak zapowiada Ministerstwo Zdrowia szczyt zachorowań na COVID-19 jest jeszcze przed nami.