Aż 41% spółek notowanych na warszawskim parkiecie to firmy rodzinne. W czasach dobrej koniunktury przynoszą inwestorom nieco mniejsze stopy zwrotu, ale w czasach wstrząsów gospodarczych zadziwiają stabilnością - wynika z raportu Grant Thornton i Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW).
Polski prywatny, rodzinny biznes to stały, ważny element polskiego rynku kapitałowego. Jak pokazuje najnowsza edycja raportu „Firmy Rodzinne na GPW”, na koniec sierpnia 2022 r. na Głównym Rynku GPW notowane były 172 spółki rodzinne. To 41% wszystkich spółek tego parkietu. Liczba spółek zmniejszyła się o 6 w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku, ale udział procentowy tego segmentu na całym rynku utrzymał się na niezmienionym poziomie. Najwięcej firm rodzinnych na GPW ma swoje siedziby w woj. mazowieckim (59), śląskim (22) i wielkopolskim (21).
- Największą elastyczność i transparentność w procesie sukcesji zapewnia upublicznienie spółki - płynność i obiektywna wycena to największe atuty wprowadzenia biznesu rodzinnego na giełdę. Stabilność i rozwój to znaki rozpoznawcze firm rodzinnych notowanych na GPW. Tę specyfikę chcemy pokazać inwestorom, dlatego w zeszłym roku stworzyliśmy segment im dedykowany - komentuje Marek Dietl, prezes GPW.
Ponieważ dla firm o charakterze rodzinnym ważniejszym celem niż bieżący wynik finansowy jest długoterminowy, bezpieczny rozwój, to przedsiębiorstwa te charakteryzują się mniejszą zmiennością poziomów zyskowności. W czasach dobrej koniunktury (np. w drugim roku pandemii) wykazują się nieco niższą rentownością niż spółki nierodzinne, jednak w okresach wstrząsów gospodarczych mogą pochwalić się wyraźnie wyższą od nich zyskownością.
O tym, że spółki rodzinne pozwalają inwestorom stabilizować portfel w okresach wstrząsów gospodarczych i unikać straty kapitału, świadczy też opracowany przez Grant Thornton indeks GT 20 Rodzinne, obrazujący zachowanie akcji 20. największych spółek rodzinnych na GPW, według metodologii analogicznej do tworzenia indeksu WIG20. Od początku 2022 r. do końca lipca br. WIG20 spadł o ponad 24%, tymczasem indeks GT 20 Rodzinne obniżył się o zaledwie 1%.
- Spółki rodzinne charakteryzuje większa zachowawczość niż spółki nierodzinne. O ile ogranicza to możliwość rozwoju w okresach silnego rozwoju gospodarczego, o tyle w niestabilnym otoczeniu może okazać się skuteczną strategią budowania trwałego wzrostu. Weryfikacją tej tezy będzie porównanie wyników spółek rodzinnych i nierodzinnych uzyskanych w czasie turbulencji rynkowych związanych z wojną w Ukrainie - mówi Dariusz Bednarski, wiceprezes Grant Thornton, partner zarządzający Departamentem Doradztwa.
Niepokojący dla inwestorów może być natomiast fakt, że wśród notowanych na GPW firm rodzinnych nadal niewiele jest takich, które mają uporządkowaną kwestię sukcesji pokoleniowej. Choć wielu twórców i głównych akcjonariuszy spółek rodzinnych zbliża się obecnie do wieku emerytalnego i z problemem sukcesji wkrótce będą musieli się zmierzyć, to tylko w przypadku 24% tych spółek akcje są już w rękach przynajmniej jednego sukcesora. Sukcesorzy relatywnie rzadko są też obecni w najważniejszych organach spółek. Obecnie jedynie w 14% spółek rodzinnych przedstawiciel pokolenia sukcesorów zasiada w zarządzie, a w 19% w radzie nadzorczej.