Strajk w Hucie Pokój. Komu ten protest pomoże, a komu zaszkodzi?

Związkowcy z Huty Pokój w Rudzie Śląskiej rozpoczęli akcję protestacyjną w siedzibie Węglokoksu. Domagają się realizacji postanowień zawartego we wrześniu porozumienia, które miało uratować i zapewnić stabilność działania rudzkiego zakładu. Zdaniem zarządu Węglokoksu to zupełnie niepotrzebny protest, bo podtrzymuje on wszystkie uzgodnienia. „Opóźnienie w realizacji tejże Umowy jest spowodowane wyłącznie przedłużającą się wyceną aktywów produkcyjnych, co w bezpośredni sposób wpływa na biznesplan nowego przedsiębiorstwa" - czytamy w nadesłanym oświadczeniu Węglokoksu.

Tymczasem w siedzibie spółki przebywa ośmiu związkowców z Solidarności oraz związku Sierpień 80 w Hucie Pokój, a dwaj z nich ogłosili bardzo ostry protest - rozpoczęcie głodówki. Związkowcy zapowiadają, że w kolejnych dniach do protestu głodowego będą przyłączać się po dwie kolejne osoby.

To niepotrzebne narażanie zdrowia ludzkiego – mówi nam polityk ze Śląska pragnący zachować anonimowość. Zwraca też uwagę, że alarmistyczne akcje niektórych związków nie mają całkowicie oparcia w faktach.

Tak jest też m.in. w spółce Tauron Wydobycie, w której Sierpień 80 zaczęły alarmować – i to nawet premiera Mateusza Morawieckiego - że są poważne problemy. Tymczasem nawet kopalnia Brzeszcze, która była przeznaczona do likwidacji - w obronę tego zakładu włączyła się była premier Beata Szydło i jej starania zakończyły się sukcesem – wychodzi na prostą.

- W Brzeszczach wydrążono już blisko 2 500 metrów wyrobisk inwestycyjnych, a także zmodernizowano stację odmetanowania i zakład przeróbki węgla – informuje rzecznik Tauronu Daniel Iwan. 

- Setki miejsc pracy zostaną ocalone dzięki przełomowemu wrześniowemu porozumieniu, jestem co do tego przekonany – mówi nam polityk. Wspomniane porozumienie dotyczące przyszłości Huty Pokój podpisał Zarządy Huty i Węglokoksu S.A., a także przedstawiciele działających na terenie Huty Związków Zawodowych. Uzgodnili oni program restrukturyzacji zakładu oraz jego zadłużenia.

- To ważne nie tylko dla samej Huty, ale i całego miasta, ponieważ – jak podkreślił Tomasz Heryszek, prezes Węglokoksu S.A. - zakład jest tu jednym z największych pracodawców, a porozumienie oznacza utrzymanie setek miejsc pracy

Huta jest w bardzo trudnej sytuacji – zobowiązania wobec banków wynoszą 51 mln zł, a wobec Węglokoksu ponad 170 mln zł. Jak przyznał obecny podczas podpisywania porozumienia były wiceminister energii, a obecnie wiceszef nowego resortu aktywów państwowych Adam Gawęda, te długi to przede wszystkim efekt wielu lat nawarstwiających się problemów, w szczególności coraz trudniejszej sytuacji na europejskim rynku stali i polityki klimatycznej UE, która doprowadza do wielkich problemów w branżach energochłonnych. W tej dramatycznej sytuacji związkowcy z Huty zwrócili się do premiera Mateusza Morawieckiego z prośba o interwencję w sprawie przyszłości zakładu. Premier nie pozostał obojętny na te głosy, zwłaszcza że w ub. roku odwiedził zakład.

- Huta Pokój to perła historii polskiego przemysłu, która musi dalej produkować i się rozwijać – mówił.  – Właścicielem powyżej 50% udziałów w Hucie Pokój jest Węglokoks, z którym mamy plany dalszego rozwoju tego zakładu – dodał.

I właśnie Węglokoks podjął kluczowe decyzje w sprawie dalszego losu Huty. Plan restrukturyzacji, zakłada przeniesienie zakładów produkcyjnych - Stalprofile i Walcownia – do nowoutworzonej spółki „Huta Pokój Profile”. Wszystkie udziały nowej spółki, w ramach częściowego potrącenia wierzytelności nabyć ma Węglokoks S.A. Dzięki takiemu rozwiązaniu Huta zostanie znacznie oddłużona, utrzymana zostanie ciągłość produkcji, a miejsca pracy uratowane. Prezes Huty Pokój Marek Akciński podkreslił, że wreśniowe porozumienie było zwieńczeniem kilkumiesięcznej pracy służącej uratowaniu pogrążonej w kłopotach huty.

Warunkiem rozwoju Huty jest przeprowadzenie działań restrukturyzacyjnych, których zakres został zaakceptowany przez stronę społeczną. Związki Zawodowe są ważnym partnerem w tym procesie – podkreśla Paweł Cyz, rzecznik Węglokoksu S.A. - Zobowiązaliśmy się, by wszystkie działania podejmowane były w atmosferze współpracy, ze szczególnym poszanowaniem praw pracowniczych - dodał.

- Przy takiej postawie Węglokoksu dziwi niespodziewany strajk grupki związkowców – mówi nam wspomniany polityk. 

Jak poinformował Mariusz Latka ze związku Sierpień 80, głównym powodem protestu jest fakt, że 23 listopada miało dojść do przejęcia przez Weglokoks spółki Huta Pokój Profile.

- Wiemy już, że ten termin jest nieaktualny. Harmonogram nie jest respektowany. W tej chwili mamy 50 dni opóźnienia, a to może spowodować, że spółka straci płynność finansową - powiedział związkowiec.

Z protestującymi, którzy przebywają w jednej z sal konferencyjnych, rozmawiali przedstawiciele zarządu Węglokoksu, jednak nie udało się dojść do porozumienia. Związkowcy chcą rozmawiać z reprezentantami Ministerstwa Aktywów Państwowych lub osobami wskazanymi przez premiera.

Dzisiaj zarząd Węglokoksu ponownie oświadczył, że gwarantuje pracownikom Huty Pokój realizację programu naprawczego. Jednocześnie firma złożyła ofertę odkupu aktywów produkcyjnych huty. Decyzja o jej przyjęciu lub odrzuceniu należy teraz od zarządu Huty Pokój.

"Podtrzymując wszystkie uzgodnienia wynikające z podpisanej we wrześniu Umowy restrukturyzacyjnej, zarząd Węglokoksu złożył 4 grudnia ofertę zakupu części produkcyjnej rudzkiej spółki w ramach umorzenia części wierzytelności. Jeśli propozycja zostanie przyjęta, zarówno huta, jak i przede wszystkim miejsca pracy w Rudzie Śląskiej będą uratowane. Oferta Węglokoksu SA zgodna jest z wyceną oraz scenariuszem restrukturyzacji, opracowanym przez wynajętą przez Hutę Pokój i Węglokoks renomowaną kancelarię" - podał w środę Węglokoks.

Źródło

Skomentuj artykuł: