Światowy rynek smart home wciąż dynamicznie rośnie. Polacy wykorzystują dziś jedynie promil możliwości IoT
Jak wynika z danych Statista Digital Market Outlook, światowy rynek smart home wciąż dynamicznie rośnie. Szacuje się, że globalne przychody ze sprzedaży w tej branży wzrosną z 80 mld w 2019 roku do 195,3 mld dolarów w 2025 roku. Według danych IDC, tylko w III kwartale 2019 roku producenci wyprodukowali 23,8 mln inteligentnych urządzeń. Obecnie do najpopularniejszych inteligentnych produktów dla domu wśród polskich mieszkańców zaliczyć należy głośniki czy telewizory. W perspektywie dekady sytuacja w Polsce może się znacznie zmienić. Wśród rzeczy wyposażonych w czujniki IoT, które zyskają znaczną popularność w najbliższych latach należy wymienić przede wszystkim inteligentne zamki, oświetlenie i termostaty.
Według danych IDC, kategorią smart home, która ma obecnie największy udział w europejskim rynku (58,2 proc) jest rozrywka wideo. W III kwartale 2019 roku konsumenci nabyli 13,8 mln urządzeń tego rodzaju. Pod koniec ub. roku grupą produktów, która rosła najdynamiczniej w Europie Środkowo-Wschodniej były inteligentne głośniki. Rynek ten urósł w tym czasie o 51 proc. Jak informują dane Omdia , ich sprzedaż w latach 2020-2025 wzrośnie z 87 do 388 mln urządzeń, a wartość z 8,1 do 46,8 miliarda dolarów.
Rośnie rynek smart locks, czyli inteligentnych zamków
Często pierwszym krokiem do zapoznania się technologią smart home jest dla konsumentów zakup inteligentnego oświetlenia, w tym przede wszystkim różnego rodzaju żarówek. W 2023 roku prawie co trzecie urządzenie smart home (29,5 proc.) może mieć związek z oświetleniem, monitorowaniem bezpieczeństwa domu oraz termostatów – przełoży się to na sprzedaż 55 milionów sztuk . W 2019 r. konsumenci na całym świecie kupili ponad 7 mln sztuk inteligentnych zamków. Szacuje się, że do 2023 r. światowy sektor smart locks ma osiągnąć wartość ok. 2 mld dolarów. Natomiast do 2027 r. jego globalna wartość wzrośnie o 18,5 proc. Do 2025 roku urządzenia zabezpieczające wciąż będą największym segmentem pod względem wielkości rynku z ponad miliardem sprzedanych urządzeń, jednak inteligentne urządzenia komunikacyjne dla domu (smart utilities) również będą cieszyły się dużą popularnością.
Według przewidywań firmy Dassault Systèmes, w oparciu o oczekiwania konsumentów, inteligentne urządzenia staną się powszechne w ich domach do 2030 r.
Spodziewamy się, że w najbliższych latach Polacy mogą zastanowić się nad zmianą swoich obecnych telewizorów na rzecz nowszych Smart TV. Może to wynikać z wyłączenia naziemnej technologii cyfrowej oraz sygnału DVB-T do końca 2020 roku. Obecnie Polacy nie wykorzystują w pełni potencjału oferowanego przez IoT. Powiedziałbym wręcz, że używają jedynie promila możliwości Internetu Rzeczy w swoim domach, które nie są jeszcze w pełni inteligentne. Dziś „smart” kojarzy się przede wszystkim z telefonami i z telewizorem, przy pomocy którego sterujemy aplikacjami i uruchamiamy np. Netflixa
Systemy IoT standardem w 2030 roku?
Do 2023 roku standardem w domach Europejczyków, w tym Polaków mogą być całe zintegrowane systemy, spięte w jeden hub. Mogą je tworzyć inteligentne lodówki, pralki, mikrofalówki, oświetlenie, klimatyzacja czy grzejniki. Do wejścia do mieszkania będzie nam służył jedynie smartfon, aplikacja i inteligentny zamek. Zresztą to już się dzieje, czego przykładem może być np. smart lock tedee. Umożliwia on sterowanie zamkiem w drzwiach wejściowych na odległość, przyznawanie uprawnień użytkownikom oraz możliwość otwierania i zamykania drzwi bez potrzeby użycia kluczy.
W przyszłości lodówka zbierająca dane automatycznie podpowie nam, którym produktom kończy się przydatność i które z nich warto zamówić. Pralka przypomni o zrobieniu prania, analizując średnią intensywność wcześniejszych aktywności tego rodzaju, a automatyczne systemy zbierające i analizujące dane przy pomocy czujników w oświetleniu, klimatyzacji i grzejniku ustawią optymalną temperaturę w naszym mieszkaniu, zanim do niego wejdziemy, wracając np. z pracy.
Zastosowanie technologii IoT na szerszą skalę w polskich domach to na razie pieśń przyszłości. Internet Rzeczy wiąże się z oszczędnościami zarówno czasu, jak i pieniędzy. To mniejsze zużycie prądu, optymalne zamawianie żywności, czy lepsze zużycie proszku lub płynu do prania. IoT podnosi komfort naszego życia i sprawia, że smart home rzeczywiście jest inteligentny. Mam nadzieję, że stanie się to rzeczywistością w perspektywie kilku najbliższych lat. Wpływ na rozwój zastosowań smart może mieć również implementowanie ich w momencie planowania budowy domu czy też mieszkania
Dane pokazują, że rynek smart home czeka świetlana przyszłość. Producenci prześcigają się w kolejnych oryginalnych pomysłach. Wygra ten, kto połączy wszystkie klocki w jeden spójnie funkcjonujący twór i sprawi, że domy staną się naprawdę inteligentne, a nie będą kojarzyły się jedynie z telewizorem czy smartfonem.