Chodzi o to, by pracownik mógł wziąć do pół roku bezpłatnego urlopu na stworzenie własnej firmy - informuje "Gazeta Wyborcza". Jak dodaje, nad urlopem już pracuje Ministerstwo Rozwoju kierowane przez Jadwigę Emilewicz.
Jak zaznacza "GW", w czasie urlopu bezpłatnego pracownik będzie nadal zatrudniony w dotychczasowym miejscu pracy - resort rozwoju wyjaśnia , że dzięki temu gospodarka kraju będzie bardziej innowacyjna.
- Potrzebujemy kultury biznesowej, która akceptuje ryzyko, uczy wychodzenia poza schematy i twórczego wykorzystywania porażek. Pomysł "urlopu na start up" jest zatem komplementarny wobec naszych wcześniejszych propozycji. Chcemy sięgnąć do uśpionych pokładów przedsiębiorczości
Urlop ma się należeć pracownikom w każdej firmie, niezależnie od tego, czym się zajmuje, "może to więc być mleczarnia, zakład produkujący okna czy firma komputerowa".
Zdaniem Jeremiego Mordasewicza z Konfederacji Lewiatan "takimi pomysłami zdezorganizujemy polskie zakłady pracy".