Według Departamentu Obrony, niezidentyfikowany obiekt został zestrzelony przez siły amerykańskie nad jeziorem Huron. Obiekt wydaje się być tym samym obiektem, który został wykryty nad Montaną dzień wcześniej.
Obiekt powietrzny – lecący około 6,5 km nad wodami jeziora – został zestrzelony przez myśliwiec F-16 rakietą w niedzielne popołudnie, na polecenie prezydenta Bidena i na podstawie zaleceń dowództwa wojskowego.
Rzecznik prasowy Pentagonu gen. Pat Ryder powiedział, że ścieżka i wysokość obiektu, który przeleciał blisko wrażliwych miejsc i mógł stanowić zagrożenie dla samolotów komercyjnych, wzbudziła obawy.
„Nie oceniliśmy tego jako zagrożenia militarnego dla czegokolwiek na ziemi, ale oceniliśmy, że stanowiło to zagrożenie dla bezpieczeństwa lotów i zagrożenie ze względu na jego potencjalne możliwości obserwacyjne” – powiedział Ryder.
W sobotę Północnoamerykańskie Dowództwo Obrony Powietrznej i Kosmicznej poinformowało, że wykryło „anomalię radarową” nad Havre w stanie Montana. Wysłanemu na miejsce samolotowi nie udało się jednak zlokalizować obiektu.
Ale w niedzielę, jak powiedział Ryder, urzędnicy mogli „rozsądnie” powiązać obiekt zestrzelony tego popołudnia z sygnałem radarowym odebranym nad Montaną na podstawie jego toru lotu i danych.
„Nasz zespół będzie teraz pracował nad odzyskaniem obiektu, aby dowiedzieć się więcej” – powiedział Ryder.
Wcześniej tego dnia politycy z Michigan powiedzieli, że są w kontakcie z Departamentem Obrony w sprawie obiektu.
„Naród amerykański zasługuje na znacznie więcej odpowiedzi” — napisał na Twitterze kongresmen Jack Bergman .
Akcja następuje po zestrzeleniu cylindrycznego obiektu przez wojsko USA na kanadyjskim terytorium Jukonu w sobotę oraz zestrzeleniu „obiektu powietrznego na dużej wysokości” u północnych wybrzeży Alaski w piątek. Stany Zjednoczone zestrzeliły również chiński balon szpiegowski u wybrzeży Karoliny Południowej 4 lutego.