Pomimo inflacji popyt na podróże lotnicze rośnie. W I kw. 2023 r. przychody linii lotniczych na całym świecie na pasażerokilometr wzrosły o +58,3% r/r, osiągając 85,9% poziomu sprzed pandemii. Wzrost był szczególnie duży w Azji (+125,5% r/r) w następstwie ponownego otwarcia Chin. Globalna sprzedaż biletów lotniczych tego lata (maj-wrzesień 2023 r.) również wzrosła o +35,2% r/r, osiągając 92% poziomu sprzed pandemii (2019 r.), przy popycie w Ameryce Północnej już na poziomie 99%.
Allianz Trade uważa, że w ciągu całego 2023 r. podróżować będzie około 4,3 mld osób (w porównaniu z 4,5 mld w 2019 r.).
Marże linii lotniczych korzystają z rosnących cen biletów lotniczych i spadających kosztów operacyjnych. Mimo że ceny paliwa lotniczego, które stanowią 30% sprzedaży, utrzymują się powyżej poziomu sprzed pandemii, spadły one w tym roku o -36% do 91,3 USD/baryłkę, czyli o około połowę w stosunku do kryzysowego szczytu 184,8 USD/baryłkę w czerwcu 2022 r. Jednocześnie wzrosły ceny biletów lotniczych, zwłaszcza na trasach międzynarodowych, takich jak te między USA a Europą (średnio +23% od początku roku).
Po trzech nierentownych latach w opinii Allianz Trade branża lotnicza może wyjść na zero w 2023 r. – wcześniej niż oczekiwano. Według Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA) łączne przychody mają wzrosnąć o +9,7% r/r do 803 mld USD (w porównaniu z 838 mld USD w 2019 r.), a zysk netto może wzrosnąć do 9,8 mld USD w tym roku (w porównaniu z 26,4 mld USD w 2019 r.), przy czym przewoźnicy z Ameryki Północnej odnotowali najlepsze wyniki.
Jednak ograniczona przepustowość powstrzymuje linie lotnicze przed pełnym potencjałem przychodów. W latach 2018-2019 sektor odnotował około 1600 dostaw samolotów rocznie na całym świecie. Ze względu na brak części zakłócający produkcję, dostawy spadły o połowę w 2020 r., a następnie zaczęły się stopniowo poprawiać. W 2022 r. dostawy samolotów wzrosły o +19,1% r/r, a światowa liczba dostępnych pasażerokilometrów wzrosła o +39,6% r/r. Jednak producenci oryginalnego wyposażenia nadal mają trudności z sprostaniem oczekującemu popytowi. Oczekuje się, że w 2023 r. dostawy wzrosną o +19,8%, ale obecne sześciomiesięczne opóźnienie nie wydaje się odpowiadać optymistycznym planom producentów samolotów. To ograniczenie podaży może uzasadniać utrzymywanie wysokich cen biletów lotniczych.