Ceny ropy powinny rosnąć do końca 2023 r. w odpowiedzi na utrzymującą się niepewność popytu i podaży uważają eksperci Allianz Trade. Odporna globalna gospodarka utrzymuje silny popyt na ropę, a perspektywa pozytywnego sezonu letniego na Zachodzie będzie również wspierać popyt na paliwa transportowe.
Podczas gdy ceny ropy spadły od początku roku, w nadchodzących miesiącach prawdopodobnie wyjaśnią się „krótkie zakłady”, ponieważ zmieniają się również perspektywy podaży:
- amerykański przemysł łupkowy, kluczowy gracz w globalnych dostawach ropy naftowej, przedkłada zyski nad wolumen. Chociaż ceny ropy naftowej wciąż przekraczają próg rentowności dla amerykańskich graczy łupkowych (szacowany na około 55 USD za baryłkę), wyższe stopy procentowe i rosnące płace skłoniły już silnie lewarowany sektor do skupienia się na rentowności. Ta strategiczna zmiana ograniczy wydobycie ropy w USA, zwiększając w ten sposób lukę między podażą a popytem;
- Arabia Saudyjska, wiodący światowy eksporter ropy naftowej, właśnie zdecydowała się na ograniczenie wydobycia ropy podczas zeszłotygodniowego spotkania OPEC+. To posunięcie to strategiczny gambit mający na celu ustabilizowanie światowego rynku ropy i wsparcie jej cen. Zobowiązanie Arabii Saudyjskiej do ograniczenia wydobycia pogłębi deficyt, potencjalnie podnosząc ceny ropy. Ale będzie to również stanowić zagrożenie dla udziału tego kraju w rynku na całym świecie. Chociaż wszystkie ostatnie sygnały wskazują na wyższe ceny ropy, rynki pozostają niestabilne. Wydarzenia geopolityczne dodatkowo komplikują sprawę, ponieważ Rosja dzierży klucz do stabilizacji rynków poprzez przestrzeganie własnych celów produkcyjnych, a także toruje drogę do większego eksportu Arabii Saudyjskiej do Azji w celu złagodzenia napięć między OPEC+.
W tej sytuacji eksperci Allianz Trade spodziewają się, że ceny Brent będą rosły przez cały rok i średnio wyniosą w 2023 r. 82 USD/baryłkę. Niemniej jednak jest mało prawdopodobne, aby te rosnące ceny napędzały spiralę inflacyjną, ponieważ ceny ropy prawdopodobnie pozostaną o 20% niższe od cen z 2022 r.
Według ekspertów Europa poradziła sobie z przejściem energetycznym z rosyjskiego gazu w ciągu sezonu zimowego 2022/2023, zmniejszając jego zużycie o około -10%. Łagodna zima pozwoliła również na dodatkowe oszczędności. W efekcie stan magazynów gazu jest wysoki (ponad 70% wg stanu na dzień 06.06).
Biorąc pod uwagę, że oszczędności energii poczynione ostatniej zimy są trwałe, nie spodziewamy się żadnej luki energetycznej w następnym sezonie zimowym. W przypadku bardzo mroźnej zimy Europa prawdopodobnie stanęłaby w obliczu napięć cenowych i zasięgnęłaby głęboko do swoich magazynów, ale wierzymy, że region pokona tę ewentualną przeszkodę.
Ponadto jest prawdopodobne, że Chiny będą konkurować w wyścigu o LNG, ponieważ importowały o 20% mniej niż normalnie w 2022 r., co może skierować część dostaw z krajów Bliskiego Wschodu lub Australii do Chin i stworzyć wzrostowe napięcia cenowe.