W trosce o przyszłość najbliższych. Polacy chętniej sporządzają testamenty

Wokół testamentu bardzo długo pokutował niedorzeczny mit, że jego sporządzenie to prowokowanie śmierci. Dzisiaj większość Polaków nie ma już wątpliwości, że „ostatnia wola” to forma zabezpieczenia przyszłości najbliższych - na wypadek nagłego, nieszczęśliwego zdarzenia. Z badania przeprowadzonego na zlecenie MetLife wynika, że 66% respondentów spisało testament lub zamierza to zrobić.

Na łamach serwisu FilaryBiznesu.pl sporo uwagi poświęcamy tematyce dziedziczenia – zarówno ustawowego, jak i testamentowego, bo jest to kwestia, która dotknie dosłownie każdego. Jeśli nawet nie będziemy spadkobiercami, to bez wątpienia krewnym będzie się należała scheda po naszej śmierci. Temat jest dość złożony, ale równocześnie bardzo istotny. Dlatego warto wykorzystywać każdą okazję do pogłębienia wiedzy.

„Polacy stopniowo pozbywają się uprzedzeń związanych z planowaniem dziedziczenia oraz doceniają możliwość zabezpieczenia przyszłości najbliższych na wypadek swojej śmierci”.

tłumaczył notariusz Szymon Kołodziej z Krajowej Rady Notarialnej, gdy z okazji Dnia Otwartego Notariatu można było sięgnąć po darmową poradę.

I właśnie tematyka dziedziczenia cieszyła się największym zainteresowaniem. Tak jak zawsze.

Zagadnienie szczegółowo reguluje Kodeks cywilny. Oczywiście, nie będziemy analizować jego zapisów, warto jednak zapoznać się z publikacją „Gazety Polskiej”, w której ten temat dość obszernie został omówiony.

Ale dla formalności - istnieje kilka rodzajów testamentów, różniących się sposobem sporządzenia:

  • testament holograficzny – sporządzany własnoręcznie przez spadkodawcę;
  • testament notarialny – sporządzony przez notariusza;
  • testament allograficzny – spadkodawca ogłasza ustnie swoją wolę w obecności urzędnika i dwóch świadków, a później jest spisywany w formie protokołu i podpisywany;
  • testament ustny – wygłoszony w obecności trzech świadków (np. w przypadku zagrożenia życia).

Do niedawna Polacy dość rzadko sporządzali testamenty, a już wyjątkowo sporadycznie robiły to osoby nie posiadające pokaźnego majątku. Dominowało bowiem błędne przekonanie, że „ostatnia wola” jest przydatna głównie ludziom z nieruchomościami, ogromną gotówką na koncie, innymi pokaźnymi dobrami. Tymczasem postępowanie spadkowe jest przeprowadzone po śmierci każdej osoby – bez względu na jej status materialny, a testament pozwala skrócić przykrą i czasochłonną procedurę przed sądem. Poza tym dość skutecznie minimalizuje skutki rodzinnych konfliktów na tle majątku pozostawionego przez zmarłego. Bez znaczenia na jego rozmiary, bo animozje może wywołać nawet niewielkie mieszkanie, czy samochód. I Polacy zaczęli dostrzegać korzyści testamentów.

Kilka dni temu poznaliśmy wyniki badania poświęconego tej kwestii, a zleconego przez firmę ubezpieczeniową MetLife.

„66% Polaków spisało lub spisze testament, ponieważ uważa, że to dobry pomysł na zabezpieczenie przyszłości swoich bliskich, a 34% ponieważ boi się o relacje rodzinne w przyszłości. Badanie pokazało również, że obecnie 10,5% badanych Polaków ma testament notarialny, a 8,5% testament spisany samodzielnie”.

podkreślono w podsumowaniu.

Nadal jednak spora grupa osób nie bierze pod uwagę sporządzenia „ostatniej woli”. Jakie są tego przyczyny? I tu spora ciekawostka – aż 21% respondentów jest przekonanych, że obowiązujące prawo gwarantuje sprawiedliwy podział majątku, a więc dodatkowe zabezpieczenia nie są potrzebne. Poza tym pokutuje pogląd, o którym już wspomnieliśmy – czyli niechęć do spisania ostatniej woli jest efektem braku majątku, który miałby być ewentualnie przekazany spadkobiorcom. Tak stwierdziło aż 26 proc. ankietowanych.

„Z kolei wiedzę, jak wyglądałby proces dziedziczenia w rodzinie, gdyby zabrakło któregoś z członków rodziny, deklaruje 66% Polaków. Innym powodem niechęci do sporządzenia testamentu jest przeświadczenie o zbyt wielu formalnościach z tym związanych (wskazało na to 7% badanych)”.

stwierdzono w omówieniu wyników badania.

Zacytowano również opinię eksperta, który wskazał na kluczowe korzyści. Przede wszystkim taka czynności może być bardzo prosta.

„Czynność spisania testamentu wcale nie musi być dużym wyzwaniem. Decydując się na sporządzenie takiego dokumentu, nie zderzymy się z długą listą formalności. Sama czynność zajmuje względnie niewiele czasu, szczególnie jeśli uświadomimy sobie korzyści, zarówno te obecne, jak i przyszłe. Oczywiście, jeśli mamy taką możliwość, to najlepszym rozwiązaniem jest sporządzenie testamentu w kancelarii notarialnej. Jednak sporządzenie go nawet w formie własnoręcznie spisanego dokumentu, to spore ułatwienie dla bliskich. Lepiej posiadać taki testament niż żaden. Szczególnie, że dziedziczenie ustawowe zapewni naszym bliskim podział tego, co po sobie pozostawimy, ale nie da gwarancji zachowania dobrych relacji rodzinnych”.
 

tłumaczył radca prawny Tomasz Palak.

I ma rację – nie brakuje przypadków, gdy dyskusja nad podziałem majątku skutecznie skłóciła krewnych.

Źródło

Skomentuj artykuł: