Tempo wzrostu cen hamuje w krajach Unii Europejskiej. Inflacja HICP obniżyła się z 10,6 proc. w październiku do 5,5 proc. w czerwcu. W warunkach niskiego bezrobocia oraz rozpowszechnionej presji płacowej osiągnięcie celu inflacyjnego wciąż jest niepewne. Żądania płacowe nasilają się w całej Unii Europejskiej, co może utrudnić dalszy spadek inflacji – napisał Miesięcznik Makroekonomiczny PIE, nr 6/2023).
Kraje UE znajdują się w fazie dezinflacji. W czerwcu inflacja HICP w strefie euro wyniosła
5,5 proc. Tempo wzrostu cen jest jednak mocno zróżnicowane w poszczególnych państwach UE. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej charakteryzują się znacznie wyższą inflacją. Na Węgrzech wyniosła ona 16,6 proc. w czerwcu. Niemniej tendencja spadkowa widoczna jest praktycznie we wszystkich krajach. Ekonomiści ankietowani przez Focus Economics spodziewają się, że w 2023 r. inflacja będzie kształtować się średnio w okolicach 5,6 proc., zaś w 2024 r. około 2,7 proc.
Podobnie kształtują się także prognozy EBC – odpowiednio 5,6 proc. oraz 2,6 proc. (ECB).
Oczekiwania inflacyjne wyraźnie obniżyły się. Badania ankietowe Komisji Europejskiej (ESI) potwierdzają, że również konsumenci wierzą w spadek inflacji w nadchodzących miesiącach. Obecne wyniki są najniższe od siedmiu lat. Widać, że nastroje poprawiają się znacznie szybciej wśród konsumentów niż wśród przedsiębiorców, co może wynikać z dobrej sytuacji na rynku pracy.
Europejski rynek pracy jest nadal w dobrej kondycji. Stopa bezrobocia w UE kształtuje się
na historycznie niskim poziomie. W maju sięgnęła ona 5,9 proc. W strefie euro było to 6,9 proc. Liczba zatrudnionych w niewielkim stopniu reaguje na spowolnienie gospodarcze - pozostaje stabilna. Pracodawcy starają się traktować zwolnienia jako ostateczność, a tylko niewielka część pracowników obawia się utraty pracy. Natomiast wraz ze wzrostem kosztów życia rośnie presja płacowa ze strony pracowników. Wzrost wynagrodzeń sięgnął 5,3 proc. w I kwartale 2023 r. Podobnie jak w przypadku inflacji, największe tempo obserwujemy w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. 5,6 proc. wynosi prognozowana obecnie inflacja
w strefie euro w 2023 r. O 14 proc. dodatkowo wzrosną płace do końca 2025 r. - według
prognoz EBC.
Koszty pracy są obecnie najistotniejszym czynnikiem proinflacyjnym. W poprzednich latach
szybki wzrost wynagrodzeń pochłaniany był przez inflację, a realne wynagrodzenia spadały. Wraz z hamowaniem inflacji ten trend odwróci się. Negocjacje płacowe nasilają się, a wskaźnik EBC dla strefy euro jest na najwyższym poziomie od blisko 30 lat. Pracownicy starają się uzyskać rekompensatę związaną z pogorszeniem standardu ich życia po wzroście inflacji. Proces ten prawdopodobnie będzie rozciągnięty w czasie. Rada Prezesów EBC dostrzega zagrożenie istotnego wzrostu kosztów pracy, co może prowadzić do wydłużenia okresu, w którym inflacja osiągnie cel 2 proc. Taki wariant zrealizuje się, jeżeli skala wzrostu wynagrodzeń przekroczy nadrabianie strat z ubiegłych lat – uważa Miesięcznik Makroekonomiczny PIE.