Jako rząd, większość parlamentarna mamy przeświadczenie, że takie regulacje są konieczne i powinny być wprowadzone - mówił o podatku od reklam szef MAP, wicepremier Jacek Sasin. Ocenił też, że w ramach Zjednoczonej Prawicy mogą zostać wypracowane rozwiązania, na które zagłosują wszyscy.
We wtorek minął termin prekonsultacji projektu ustawy, wpisanego na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu, której konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej. Zgodnie z projektem, wpływy ze składek mają zasilić trzy fundusze - do Narodowego Funduszu Zdrowia ma trafić 50 proc., do nowo utworzonego Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów - 35 proc., do Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków - 15 proc.
O przyszłość podatku od reklam wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin był pytany w sobotę na antenie RMF FM.
"Co do zasady podtrzymujemy absolutnie, jako rząd, jako większość parlamentarna, to przeświadczenie, że takie regulacje są konieczne i powinny być wprowadzone"
"Pamiętajmy, że w tej chwili nie mamy do czynienia z jakimś gotowym projektem, mamy raczej do czynienia z projektem, który jest pewną wyjściową propozycją do dyskusji i te dyskusje będą się toczyły - dyskusje zarówno w ramach rządu, w ramach koalicji również rządowej, bo przecież wiemy, mówił o tym chociażby pan premier Gowin (wicepremier, lider Porozumienia Jarosław - PAP), że są tutaj pewne wątpliwości. Będziemy musieli je wyjaśnić"
Dopytywany był, czy w związku z wątpliwościami, które wyraża Porozumienie, jest szansa, żeby ten projekt przeszedł.
"Myślę, że to jest kwestia wyjaśnienia pewnych wątpliwości, bo - jak mówię - ta rozmowa jest dopiero przed nami, być może również pewnych poprawek, pewnych korekt tego projektu. Myślę, że jesteśmy w stanie w ramach Zjednoczonej Prawicy wypracować jednak takie rozwiązania, na które wszyscy zagłosujemy"
"Nie mam wątpliwości, że los tego projektu będzie zależał również od pewnego uporządkowania sytuacji wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, bo mamy w tej chwili rzeczywiście taką nadzwyczajną sytuację w Porozumieniu"
Wyraził przy tym przekonanie, że ona nadal jest.
Projekt ustawy, którego konsekwencją będzie wprowadzenie składki z tytułu reklamy internetowej i reklamy konwencjonalnej, wpisano na początku lutego do wykazu prac legislacyjnych rządu. Plany te zaniepokoiły dużą część mediów, które w środę protestowały we wspólnej akcji "Media bez wyboru".