Wydłuży się termin oddania terminala na lotnisku w Radomiu

PPL przedłuży o pół roku przewidziany w ogłoszeniu czas budowy nowego terminala na lotnisku w Radomiu. Wprowadzenie zmiany nakazała Krajowa Izba Odwoławcza w związku z odwołaniem jednej z firm zainteresowanych startem w przetargu.

Prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze (PPL) Mariusz Szpikowski zapowiedział we wtorek na briefingu w Radomiu, że PPL zastosuje się do wskazania Krajowej Izby Odwoławczej. W najbliższym czasie w ogłoszeniu przetargowym zostanie zmieniony czas realizacji inwestycji z 20 do 26 miesięcy.

Oznacza to, że planowane na środę otwarcie ofert w przetargu na budowę terminala ulegnie przesunięciu o co najmniej 15 dni. Według prezesa PPL rozstrzygnięcie przetargu może więc nastąpić dopiero w drugiej połowie grudnia.

W piątek Krajowa Izba Odwoławcza uwzględniła odwołanie zainteresowanej startem w przetargu firmy Hochtief Polska. Spółka podniosła, że przewidziany przez PPL 20-miesięczny czas na zaprojektowanie i wybudowanie terminala jest o co najmniej pół roku za krótki.

Według prezesa PPL jest szansa na to, że dzięki przewidywanej w warunkach przetargu premii dla wykonawcy za zakończenie robót przed czasem, terminal powstanie jednak wcześniej. Jeśli się to nie uda – to w ocenie Szpikowskiego – termin zakończenia budowy całego lotniska w Radomiu przesunie się na przełom lipca i sierpnia 2022. Wcześniej planowano, że będzie to czwarty kwartał 2021 r.

Zdaniem Szpikowskiego 26-miesięczny czas budowy terminala wskazany przez KIO to okres bardzo długi, biorąc pod uwagę czas realizacji podobnych inwestycji. "Np. w Lublinie realizowano podobną inwestycję w 12 miesięcy, a w Gdańsku w 22 miesiące wybudowano bardziej skomplikowany obiekt" – zaznaczył prezes PPL. Jego zdaniem wydłużenie okresu realizacji inwestycji może być związane z obecną sytuacją na rynku. "W tej chwili wykonawcy realizują wiele projektów równocześnie; stąd tak duża niechęć do ryzyka i przeciąganie się terminów" – ocenił Szpikowski.

Prezes PPL powiedział, że pozostałe prace prowadzone na lotnisku w Radomiu przebiegają zgodnie z harmonogramem, m.in. roboty związane z przebudową i przedłużeniem pasa startowego o 500 metrów, do 2,5 km. Wydłużenie drogi startowej jest niezbędne, by w Radomiu mogły lądować samoloty typu, np. Boeing 737 czy Airbus A320. "Budowa pasa jest zaawansowana na poziomie 22 proc. Od zeszłego tygodnia ułożyliśmy pierwszą warstwę podbudowy z betonu cementowego, która stanowi podbudowę pod warstwę jezdną" – poinformował obecny na briefingu prasowym przedstawiciel spółki Max Boegl Paweł Pułkownik. Nowa droga startowa ma być gotowa na koniec września 2020 r.

Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" ogłosiło przetarg na zaprojektowanie i budowę terminalu na 30 września. W pierwszym ogłoszeniu przetargowym określono czas realizacji zamówienia na 10 miesięcy. Sukcesywnie – w związku z odwołaniami potencjalnych wykonawców - okres ten wydłużano o kolejnych kilka miesięcy.

Przedmiotem zamówienia jest wybudowanie terminalu o powierzchni 30 tys. m kw. W budynku ma się znajdować m.in. 30 stanowisk check-in, 10 - kontroli bezpieczeństwa i po 8 - kontroli dokumentów przy wylotach i przylotach. Ponadto w terminalu będzie 10 bramek wylotowych i 3 karuzele do odbioru bagażu. W dużej i przystosowanej do potrzeb głównie pasażerów lotów charterowych strefie komercyjnej, zaplanowano liczne punkty gastronomiczne i handlowe.

Zdaniem PPL terminal na lotnisku w Radomiu ma być najnowocześniejszym tego typu obiektem w Polsce. Będzie przygotowany na przyjęcie 3 mln pasażerów rocznie. W przyszłości będzie go można rozbudować nawet do potrzeb 9 mln pasażerów.

Po wybudowaniu prawie od podstaw nowego portu lotniczego, Radom przejmie część ruchu lotniczego z Okęcia, głównie loty czarterowe i niskokosztowe.

Źródło

Skomentuj artykuł: