Wyścig o połączenie smartfona z satelitami. Główni gracze przyjmują odmienne strategie

Rozpoczął się wyścig o bezpośrednie połączenie sztucznych satelitów z urządzeniami takimi jak smartfony. Na pierwszy plan wysunęło się wiele projektów i firm w tym m.in. : Apple, Iridium, SpaceX, T-Mobile i AT&T. Dla niektórych firm zła strategia oznacza miliardy wydane na to, co może okazać się nieudanym podejściem.

Wyścig o zapewnienie szybkiego Internetu z satelitów jest w toku. Jednak ten potencjalnie niewykorzystany rynek zależy od dwóch strategii. Tych, którzy umieszczają specjalistyczne anteny w telefonach oraz tych, którzy umieszczają anteny o dużej mocy na samych satelitach. Dla niektórych firm oznacza to miliardy wydane na to, co może okazać się nieskutecznym i nieudanym podejściem.

Zdaniem części analityków przemysł satelitarny jest tak naprawdę obecnie w tej dziedzinie niszowy. Jeśli jednak uda mu się połączyć miliardy smartfonów będzie można mówić o możliwościach znacznie większych niż kiedykolwiek.
Aby połączyć bezpośrednio satelity ze smartfonami, na pierwszy plan w 2022 r. wysunęło się mnóstwo projektów i partnerów. m.in. ten od SpaceX.

Firma ta ogłosiła tego lata partnerstwo, które pozwoliłoby użytkownikom T-Mobile wysyłać wiadomości z miejsc niedostępnych dla naziemnych wież komórkowych, wykorzystując drugą generację satelitów Starlink SpaceX.

Dyrektor generalny firmy Elon Musk powiedział, że większe, zmodernizowane satelity Starlink będą wyposażone w szerokie anteny, które mogłyby transmitować bezpośrednio do urządzenia mobilnego, a T-Mobile ma nadzieję ostatecznie dodać połączenia głosowe przez satelity.

Podczas gdy SpaceX wystrzelił do tej pory ponad 3000 satelitów pierwszej generacji, dodanie usługi bezpośredniego kontaktu telefonicznego będzie wymagało tysięcy więcej – prognozują eksperci.
Z kolei konkurencyjna sieć AST składałaby się z mniejszej liczby satelitów niż konstelacja Starlink, ale nadal wymaga rozmieszczenia prawie 250 satelitów w celu globalnego zasięgu.
Prywatne przedsięwzięcie Lynk Global ma również na celu dostarczenie połączeń komórkowych z kosmosu za pośrednictwem satelitów, z planami umieszczenia kilku tysięcy w ciągu kilku lat. Do tej pory na orbitę wyleciało pięć satelitów testowych.

Podczas gdy niektórzy budują sieci satelitarne, inni główni gracze przyglądają się innowacjom związanym z Ziemią i z systemami zależnymi od wyspecjalizowanej anteny w telefonach.

Zdaniem analityków firmy telekomunikacyjne będą musiały pokonać kluczowe przeszkody technologiczne i regulacyjne, aby wprowadzić te długo przewidywane sieci na rynek.

Prawdziwym testem będą szacunki ile satelitów firmy będą w stanie wystrzelić, jak potężne będą to satelity oraz pasmo nadawania, do którego mają dostęp.

Wielką niewidomą są również regulacje prawne związane z tego typu usługami, ponieważ jest to silnie regulowany obszar. To natomiast jak bardzo jest to lukratywny rynek będzie się można przekonać dopiero w przyszłości.

Źródło

Skomentuj artykuł: