Zakupy online mają swoje wady

Klienci cenią sobie zakupy online za wygodę i oszczędność czasu, a jako największą wadę kupowania w sieci wskazują brak możliwości obejrzenia produktu na żywo - wynika z publikowanego w środę badania. Co piąty respondent przynajmniej raz w życiu finansował zakup online za pomocą produktów bankowych.

Według badania Santander Consumer Bank zakupy online chwalimy przede wszystkim za możliwość kupienia rzeczy w dogodnym momencie bez wychodzenia z domu (31,7 proc.). Ten aspekt okazał się szczególnie ważny dla emerytów po 70-tce (38,9 proc. wskazań), co w obecnej sytuacji epidemiologicznej może mieć związek z ich zwiększoną podatnością na zakażenie koronawirusem - napisano w podsumowaniu badania. Częściej kupowanie w sieci jako wygodne rozwiązanie wskazują też kobiety (35,2 proc. w porównaniu do 28,1 proc. mężczyzn).

Wśród korzyści kupowania w internecie na drugim miejscu respondenci wymienili oszczędność czasu (23,7 proc.). Miała ona duże znaczenie dla większości grup wiekowych, z wyjątkiem osób w wieku emerytalnym (11,2 proc. wskazań wśród 70-latków). Swój czas cenią sobie też mieszkańcy miast powyżej 250 tys. mieszkańców jak Warszawa, Kraków czy Gdańsk, gdzie dotarcie z punktu do punktu trwa dłużej w porównaniu do mniejszych miejscowości (30,9 proc.). Inne zalety kupowania w sieci to - zdaniem respondentów - łatwa możliwość porównania produktów oraz ich cen (16,2 proc.), duży wybór towarów (15,1 proc.) i szybka dostawa (7,7 proc.).

Jako największą wadę zakupów online respondenci wymienili brak możliwości obejrzenia produktu na żywo. Na tę niedogodność zwróciła uwagę ponad połowa z nich. Niewielki odsetek ankietowanych (ok. 8 proc.) obawia się, że nie otrzyma zamówionej przesyłki lub że może mieć trudności z ewentualnym zwrotem towaru (ok. 7 proc.).

Co piąty respondent (17,9 proc.) przynajmniej raz w życiu finansował zakup online za pomocą produktów bankowych. W tej grupie najwięcej było osób po 40-stym i 50-tym roku życia (kolejno 20,3 i 23,3 proc. wskazań). Po finansowanie zewnętrzne częściej sięgali mężczyźni (choć raz zrobiło to 23 proc. z nich w porównaniu do 12,9 proc. kobiet). Połowa badanych, która ma za sobą takie doświadczenie, skorzystała z kredytu ratalnego (50,7 proc.), a co czwarty z karty kredytowej (28,1 proc.). Ok. 12 proc. respondentów sięgnęło po limit kredytowy.

Źródło

Skomentuj artykuł: