19 mln pracowników chce wyjechać na workation

Już co trzeci pracodawca od wybuchu pandemii przyznaje, że największy benefit jaki oferuje pracownikom to elastyczność w zakresie miejsca i czasu wykonywania obowiązków - wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” Personnel Service. 

Zatrudnieni chętnie z tej opcji korzystają. Z raportu opublikowanego przez MBO Partners wynika, że z workation, czyli połączenia pracy i wakacji korzysta obecnie ok. 10 mln Amerykanów. Ten trend zyskuje na popularności także w Polsce. 

Nie wszyscy pracodawcy są temu rozwiązaniu przychylni, jednak jak przewidują eksperci Personnel Service, workation, podobnie jak praca zdalna, zostaną z nami także po ustąpieniu pandemii. Dlatego konieczne jest przemyślenie kwestii prawnych oraz bezpieczeństwa takiego rozwiązania. 

Workation czy inaczej „pracowakacje” to trend, który zyskał na popularności w czasie pandemii. Pracownicy, którzy przymusowo zostali wysłani na home office, zamiast siedzieć we własnych czterech ścianach, organizują dłuższy wyjazd za granicę i jednocześnie pracują. To rozwiązanie pod wpływem pandemii częściowo zmieniło swój charakter. Wcześniej było dostępne głównie dla freelancerów oraz firm, które wysyłały na workation całe swoje zespoły w ramach płatnej delegacji. Obecnie ta opcja jest w zasięgu ręki każdego, kto w wyniku obostrzeń pracuje w pełni zdalnie. 

Z raportu MBO Partners wynika, że już 19 mln Amerykanów aspiruje do bycia cyfrowym nomadą w przyszłości. Ten trend w przełożeniu na polskie realia potwierdzają badania Grant Thornton, zgodnie z którymi 75% pracowników chciałoby pracować w ten sposób. 
 

- Pracownicy chcą korzystać z możliwości, jakie daje im rozwijająca się technologia. Już teraz, w rok po odesłaniu pracowników na home office, nikogo nie dziwią zdalne spotkania, cotygodniowe statusy przesyłane mailem czy telekonferencje. Zaadaptowaliśmy się do pandemicznej rzeczywistości, a teraz chcemy ją urozmaicić, zwłaszcza, że zdecydowaną większość zadań możemy wykonać zdalnie z każdego miejsca na świecie. A wizja pracy z kraju, gdzie jest lepsza pogoda i ciekawe możliwości spędzania wolnego czasu, jest przyciągająca. Zwłaszcza po wielu miesiącach zamknięcia 

zauważa Krzysztof Inglot, prezes  Personnel Service.

- Kwestia pracy poza biurem, bez względu na to, czy jest wykonywana w domu, czy innym miejscu na świecie, nadal nie jest w Polsce w pełni uregulowana. Wobec tego pojawiają się wątpliwości, związane m.in. z tym, jak wygląda kwestia wypadku przy pracy wykonywanej za granicą. Dlatego nie dziwi sceptycyzm części pracodawców do tego trendu. Wątpliwości budzi też kwestia bezpieczeństwa takich podróży ze względu na utrzymujące się ryzyko zarażenia się koronawirusem - dodaje Inglot.


 

Skomentuj artykuł: