Daimler, właściciel marki Mercedes-Benz, wchodzi w sojusz z Francuzami. Ma powstać wielki europejski producent baterii do aut elektrycznych.
Daimler poinformował, że chce przejąć 1/3 udziałów spółki Automotive Cells Company (ACC), czyli producenta baterii do aut elektrycznych.
ACC to młoda firma i wynik współpracy francuskiego koncernu energetycznego TotalEnergies oraz producenta aut Stellantis. Ta druga firma jest właścicielem takich marek jak Peugeot, Citroën, Fiat, Opel, Chrysler, Jeep czy Dodge.
Pojazdy z logo Mercedesa mają otrzymywać baterie z francuskich i niemieckich fabryk ACC „w połowie tej dekady”.
ACC koncentruje się na Europie, tu zamierza się rozwijać i opracowywać nowe technologie
To znacząca deklaracja, bo dotychczas na rynku baterii elektrycznych do aut dominowali Azjaci.
Największą firmą dostarczającą takie elementy jest chińska CATL, która współpracuje m.in. z BMW, Teslą czy Volkswagenem. Inni istotni na rynku gracze to koreański LG, japoński Panasonic czy chiński BYD. To właśnie głównie z azjatyckimi producentami baterii współpracuje w tej chwili Mercedes.
Daimler chce łącznie zainwestować w ACC nawet miliard euro. Kilkaset milionów euro z kasy producenta Mercedesa powinno trafić do tej spółki już w przyszłym roku. Po wejściu niemieckiego koncernu ACC zamierza ponad dwukrotnie zwiększyć swoje moce produkcyjne.
Mercedes-Benz niedawno ogłosił radykalną zmianę swojej strategii. W 2030 r. już nie chce w ogóle produkować aut z silnikami benzynowymi.
Analitycy uważają, że do zmiany zdania mógł przekonać władze Daimlera obecny kryzys na rynku podzespołów. Przez brak m.in. półprzewodników z Azji spada produkcja aut na całym świecie, a klienci muszą na zamówione pojazdy czekać nieraz miesiącami. Część ekspertów uważa zatem, że europejskie koncerny motoryzacyjne rozmyślają teraz nad produkcją różnych elementów we własnym zakresie - najlepiej w europejskich fabrykach.
ACC pracuje w tym momencie nad budową czterech fabryk baterii do aut elektrycznych. Trzy mają powstać we Francji, a jedna - w niemieckim Kaiserslautern.
Mercedes długo był krytykowany przez analityków za dość powolne wchodzenie na rynek aut elektrycznych. W segmencie premium dominuje na nim od dawna niemiecka Tesla. Dopiero w bieżącym roku zadebiutowało auto koncernu, które może konkurować z najbardziej prestiżowymi modelami amerykańskiej marki - to w całości elektryczny model EQS.