W doniesieniach medialnych rynek pracy jawi się jako obszar szczególnie problematyczny dla młodych ludzi. Wysoki poziom bezrobocia czy niedopasowanie do oczekiwań pracodawców to podobno główne problemy tej grupy, często określanej zbiorczo jako roszczeniowa czy bierna.
Żeby sprawdzić prawdziwość przedstawionej narracji, Warsaw Enterprise Institute (WEI) dokonał analizy podstawowych wskaźników dotyczących rynku pracy. Sytuacja młodych pracowników nie jest tak czarna, jak niektórzy chcieliby ją kreować.
Główne tezy raportu to:
Aktywność zawodowa osób młodych w Polsce w dwóch kluczowych grupach (20-24 lat i 25-29 lat) jest zbliżona do poziomu unijnego, a nawet wyższa w najstarszej z nich. Jedynie wśród najmłodszej grupy (15-19 lat) występuje znacząco niższa aktywność. Przy czym Polska nie odstaje od krajów o podobnym poziomie zamożności i rozwoju.
Poziom bezrobocia młodych Polaków w ostatnich latach sukcesywnie spada i jest istotnie niższy niż w Unii Europejskiej. Jedynie w trakcie pandemii został zaobserwowany lekki wzrost.
Pod koniec 2021 r. poziom bezrobocia osób w poszczególnych grupach wynosił: dla osób w wieku 15-19 lat - ok. 13 proc.; dla osób w wieku 20-24 lat - ok. 9 proc.; dla osób w wieku 25-29 lat - ok. 4 proc.
Bezrobotnych jest dużo więcej wśród osób w wieku 20-29 lat z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym. W zakresie wykształcenia ponadgimnazjalnego i policealnego oraz wyższego dane są bardzo zbliżone.
Pomimo tego, że sytuacja osób młodych na rynku pracy nie jest najgorsza, nie oznacza to, że nie należy podejmować dodatkowych działań w celu jej polepszenia. Kluczową rolę w zatrudnianiu tej grupy powinny odgrywać małe i średnie przedsiębiorstwa, a pracę w nich należy promować wśród młodych ludzi. W tym celu warto wykorzystać środki unijne, ale równie istotne jest zapewnienie odpowiedniego otoczenia regulacyjnego - pewności prawa, prostych procedur dla pracodawców oraz ewentualnego ograniczenia obciążeń związanych z tworzeniem i funkcjonowaniem miejsc pracy.