Biznes w cieniu sportu

Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie, zorganizowane w czasie pandemii, odbywają się praktycznie bez kibiców. Mimo to obecni są tam liczni sponsorzy i inwestorzy, bo Chiny to nadal najpotężniejszy rynek na świecie.

Według wyliczeń firmy analitycznej Strategy Risks główni sponsorzy igrzysk, a jest ich 10-12 łącznie pozyskują z chińskiego rynku 110 mld dol. rocznie. Chińskie igrzyska mają mają 13 globalnych partnerów. Ważnym partnerem igrzysk są też nadawcy telewizyjni. NBC za możliwość pokazywania imprezy w latach 2014-2020 zapłaciła 4,38 mld dolarów, dzięki czemu nie tylko mogła liczyć na zyski, ale i miała wpływ na terminarz zawodów.

Przy okazji igrzysk odbywają się też spotkania biznesowe. Choć departament Stanu USA ostrzegł Rosję przed zbytnim zbliżeniem między Moskwą a Pekinem, to prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w piątek w Pekinie nową umowę gazową z Chinami. Zapowiedział też wzrost eksportu z rosyjskiego Dalekiego Wschodu w czasie narastających napięć w relacjach z europejskimi odbiorcami związanych z Ukrainą – podała agencja Reutera. - Mam na myśli nową umowę na dostawy 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie do Chin z rosyjskiego Dalekiego Wschodu – powiedział Putin podczas spotkania z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem w Pekinie, gdzie wziął udział w ceremonii otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Rosja jest obecnie trzecim pod względem wielkości dostawcą gazu do Chin, które z kolei zużywają najwięcej energii wśród wszystkich państw świata – podał Reuters.

Stany Zjednoczone są nadal w konflikcie z Chinami i dlatego chcą zniechęcić inne kraje do nawiązywania bliższych relacji w Państwem Środka. Rzecznik Departamentu Stanu Ned Price powiedział, że Stany Zjednoczone dysponują szeregiem narzędzi, które mogą wdrożyć, jeśli stwierdzą, że zagraniczne firmy, w tym chińskie, próbują uniknąć działań USA w zakresie kontroli eksportu z Chin. Słowa Price'a dotyczyły informacji chińskiego MSZ, które podało, że Pekin i Moskwa skoordynowały swoje stanowiska w sprawie kryzysu ukraińskiego podczas spotkania ministrów spraw zagranicznych obu krajów w Pekinie. Zdaniem Price'a to błąd Rosji. - Jeśli odmówisz sobie możliwości zawierania transakcji z Zachodem, importowania z Zachodu, z Europy, ze Stanów Zjednoczonych, znacznie obniżysz swoją zdolność produkcyjną i potencjał innowacyjny - wyjaśnił Price.

Tymczasem Putin podkreśla, że stanowiska Moskwy i Pekinu są zbieżne w kwestiach handlu międzynarodowego. - Opowiadamy się za utrzymaniem otwartego, przejrzystego i niedyskryminującego systemu wielostronnego handlu opartego na regułach Światowej Organizacji Handlu – napisał rosyjski prezydent.

Według chińskich mediów przywódcy Chin i Rosji, którzy spotkali się przy okazji otwarcia IO, rozmaliali też między innymi na temat usprawnienia rozliczeń we własnych walutach oraz innych mechanizmach finansowych, mających „zrównoważyć wpływ jednostronnych sankcji”. Przywódca ChRL Xi Jinping powiedział prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi w Pekinie, że oba kraje niezachwianie wspierają się wzajemnie w ochronie kluczowych interesów, w tym bezpieczeństwa energetycznego – podała chińska agencja prasowa Xinhua.

Warto dodać, że to nie pierwsze zbliżenie Chin i Rosji. Chiny od lat muszą zaspokoić swoje ogromne zapotrzebowanie na węgiel importem. Pod koniec ubr. do Chin sprowadzono o 76 proc. więcej tego paliwa, w tym z Rosji - o ponad 230 proc. więcej niż rok wcześniej. Rosyjski węgiel płynie szerokim strumieniem do Chin od czasu kiedy Australia przestała sprzedawać Chinom swój surowiec. Australia, która była niegdyś największym eksporterem węgla do Chin, straciła ten rynek po tym, jak władze australijskie wezwały do międzynarodowego dochodzenia w sprawie przyczyn i okoliczności rozprzestrzeniania się koronawirusa Covid-19 z Wuhan w Chinach. Oficjalnie Pekin planuje osiągnąć maksymalne zużycie węgla - 4,2 mld ton - w 2025 roku. Dlatego też Rosja chce zrobić na tym dobry interes.

Źródło

Skomentuj artykuł: