Branża meblarska oczekuje wsparcia państwa i banków

Kryzys, wywołany pandemią koronawirusa, dotyka całą gospodarkę. Jednak szczególnie bolesny jest dla firm z branży turystycznej, hotelarskiej,  gastronomicznej, handlowej, a także sektorów cechujących się dużym udziałem eksportu.

Wśród nich jest branża meblarska, która za granicę wysyła 90 proc. swoich produktów. Pandemia spowodowała drastyczny spadek zamówień co zmusiło wiele polskich zakładow meblarskie do wstrzymania bądź ograniczenia produkcji.

„ Jesteśmy w sytuacji ekstremalnej. Firmy, takie jak nasza, są przygotowane na różne kryzysy, ale nikt nie mógł przewidzieć, że będzie on miał taki rozmiar i obejmie wszystkie nasze rynki eksportowe. Jeśli mamy przetrwać musimy mieć płynność, rząd musi uwzględnić  w tarczy antykryzysowej duże firmy. Wsparcie potrzebne jest natychmiast. Bez szczególnych obostrzeń i biurokratycznych procedur”

– apeluje  Dariusz Formela, prezes zarządu Black Red White SA. (BRW),jednego z największych polskich przedsiębiorstw meblarskich.

W opinii prezesa BRW celowe byłoby przyjęcie zasady, zgodnie z którą w okresie przestoju firm meblarskich pracownicy otrzymają finansowany przez państwo zasiłek. Jego wysokość powinna wynieść minimum 80 proc. minimalnego wynagrodzenia lub 40 proc. wysokości wynagrodzenia średniego, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Alternatywnie wskazuje też inne rozwiązanie. Jego zdaniem duże firmy powinny mieć możliwość ustawowego obniżenia wynagrodzeń, tak samo jak firmy MŚP (co zostało w odniesieniu do nich  zawarte w projekcie ustawy o Tarczy Antykryzysowej). Pozwalałoby to obniżyć wartość budżetu wynagrodzeń nawet o 50 proc., do końca czerwca 2020.  Kolejnym postulatem jest brak obciążenia składkami ZUS przez okres 6 miesięcy oraz co niezwykle ważne zdaniem Formeli, aby od firm nie odwróciły się banki, .zarówno polskie, jak i zagraniczne. 

„Wszystkie banki powinny równomiernie wpierać biznes. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której np. banki zagraniczne działające w Polsce, zablokują narzędzia płynnościowe dla polskich firm. Jesteśmy w krytycznym momencie albo parlament natychmiast podejmie decyzje, albo znaczna liczba przedsiębiorstw upadnie. Liczymy, że sytuacje zrozumieją również związki zawodowe i poprą nasze postulaty”

- dodaje prezes  Formela.
O sytuacji firm meblarskich z przedstawicielami tej branży rozmawiała już  minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, która podkreśliła, że jednym z głównych celów przygotowanej przez rząd Tarczy Antykryzysowej jest utrzymanie płynności finansowej firm. Jak zapewniła szefowa resortu rozwoju zaproponowane rozwiązania antykryzysowe mają szansę realnie wesprzeć płynność firm meblarskich w tym newralgicznym czasie. Pomoc dla dużych firm w utrzymaniu zatrudnienia, uelastycznienie czasu pracy, rozliczenie całej tegorocznej straty w przyszłym roku, przedłużenie bankowych kredytów obrotowych czy podniesienie limitu  pomocy de minimis z pułapu  200 tys. do 800 tys. euro – to niektóre z rozwiązań antykryzysowych, z których będą mogli korzystać polscy producenci mebli..

„Będę starała się codziennie przedstawiać przedsiębiorcom ścieżki, z których będą mogli skorzystać w ramach Tarczy Antykryzysowej. Trzymamy cały czas rękę na pulsie. Tarcza Antykryzysowa, nad którą dziś pracuje  parlament, to na pewno nie jest nasze ostatnie słowo w zakresie środków, które będziemy podejmować w najbliższym czasie dla stabilizowania sytuacji poszczególnych branż”

– podkreśliła  minister Jadwiga Emilewicz.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: