Chcesz być dobrym menedżerem? Pomyśl o psie lub kocie

Okazuje się, że droga do sukcesu zawodowego prowadzi nie tylko przez najlepsze uczelnie i staże. Kluczem do powodzenia w biznesie może być także dzieciństwo spędzone w towarzystwie m.in. psów lub kotów.

Niedawno jedna z amerykańskich klinik weterynaryjnych zleciła przeprowadzenie ankiety wśród blisko 900 menedżerów różnego szczebla. Okazało się, że aż 93% ankietowanych dyrektorów dorastało z jakimś zwierzakiem, a 78% przypisuje pośrednio swój sukces zawodowy posiadaniu w dzieciństwie pupila. Według ankietowanych dyrektorów, posiadanie w dzieciństwie czworonogich towarzyszy nauczyło ich odpowiedzialności, empatii i kreatywności. Dzięki temu mogli odnosić później sukcesy w korporacji.

Na przykład psy towarzyszą nam niemal w każdej chwili naszego domowego życia. Dzięki temu wyciszają nasze nerwy i emocje. Przynoszą „oddech” i pozwalają się spokojnie zastanowić nad rozwiązaniem problemu. Dla współczesnego menedżera to wspaniała wartość

mówi Mariusz Wojciechowski, CEO serwisu drpetcare.pl.

Prawie jedna czwarta (24%) ankietowanych menedżerów stwierdziła, że zwierzę z dzieciństwa nauczyło ich więcej niż pierwszy staż. A 77% dyrektorów wyższego szczebla wpadło na pomysł biznesowy podczas spaceru ze swoim pupilem. Wielu szefów z korporacji uważa, że zwierzęta domowe miały pozytywny wpływ na ich zdolność do budowania relacji ze współpracownikami i klientami.

Utożsamianie osoby z psem w świecie analogowym i cyfrowym wywołuje dobre emocje. Coraz więcej menedżerów wysyła sygnały do otoczenia, że ma psa i bardzo go kocha. Coraz częściej przyprowadzają czworonogi do pracy. Obraz człowieka, który okazje miłość do zwierząt jest z automatu pozytywny. Pokazuje jego łagodniejszą stronę

tłumaczy Mariusz Wojciechowski.

Potwierdza to badanie, w którym 80% ankietowanych twierdzi, że czuje się bardziej związana z kolegami z pracy, którzy mają zwierzęta. 79% uważa, że współpracownicy z czworonogami w domu są pracowici.

Źródło

Skomentuj artykuł: