Chcesz mieć prąd za darmo? Zdradzamy, jak to zrobić

Jak podaje Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii Elektrycznej (PTPiREE), na koniec listopada 2022 r. liczba wszystkich mikroinstalacji Odnawialnych Źródeł Energii (OZE) przyłączonych do sieci dystrybucyjnej wyniosła 1 mln 204 tys., a ich moc ponad 9,1 GW. To efekt rządowych programów wspierających inwestycje w fotowoltaikę. Nowy cel rządu – 2 miliony prosumentów w Polsce.

Zgodnie z szacunkami PTPiREE, moc mikroinstalacji mogła osiągnąć wartość ok. 9,26 GW na koniec ubr. To wielki postęp w stosunku do lat poprzednich - pisze "Codzienna". Średnie moce mikroinstalacji uruchomionych w ubr. też wzrosły - np w rekordowym wrześniu ubr. średnia ta wyniosła aż 12,23 kW. Zdaniem ekspertów może to wynikać z rosnącej popularności fotowoltaiki dla firm, które instalują mocniejsze i większe systemy niż gospodarstwa domowe. Wg PTPiREE średnia jednostkowa moc mikroinstalacji rosła systematycznie w ostatnich latach: w 2018 roku wynosiła 6,45 kW, w roku 2019 było to 6,52 kW, w roku 2020 – 6,68 kW, a w roku 2021 – 7,62 kW. Pokazuje to, że Polacy postawili na OZE i pozyskiwanie energii słonecznej.
Nowy cel rządu jest jednak jeszcze bardziej ambitny - to 2 miliony prosumentów w Polsce. Wg minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa, liczba prosumentów w Polsce stale rośnie i notujemy tu wielki postęp - na koniec 2015 roku było ich niecałe 4 tys., a dziś mamy ponad 1,2 mln. - Cel, który zaplanowaliśmy na 2030 rok, a więc miliona prosumentów, osiągnęliśmy w pierwszym kwartale 2022 roku - podkreśliła minister. 
 

Rząd oczekuje szybszego rozwoju OZE w Polsce

Beneficjenci programu Mój Prąd mogą skorzystać z wyższych poziomów dofinansowania. Modyfikacja programu Mój Prąd wprowadzona pod koniec ubr. zakłada wyższe dofinansowanie do instalacji fotowoltaicznych oraz magazynu energii, magazynu ciepła lub inteligentnych systemów zarządzania energią w domach. Dofinansowanie do instalacji fotowoltaicznych zostało zwiększone do 7 tys. zł dla instalacji fotowoltaicznej i do 16 tys. zł dla magazynów energii. Wydłużony został również okres składania wniosków do 31 marca 2023 r.  Osoby, które już złożyły wnioski o fotowoltaikę i magazyny energii nie muszą składać nowych dokumentów, by skorzystać z wyższego dofinansowania. Beneficjenci, którym już wypłacono pieniądze, otrzymają natomiast dopłatę wyrównującą kwotę proporcjonalnie do zaktualizowanego programu.  - Dla wypłaconych już wniosków koszty kwalifikowane zostaną ponownie przeliczone względem nowego poziomu dofinansowania i jeżeli przysługiwać będzie zwiększony poziom dofinansowania wypłacona zostanie różnica pomiędzy otrzymaną dotacją a dotacją jaką otrzymałby wnioskodawca po zmianie poziomu dofinansowania - poinformował resort klimatu. 
Przypomnijmy, że nabór wniosków do tego programu odbywa się wyłącznie elektronicznie rzez Portal Beneficjenta, do którego można zalogować się na stronie swojego wojewódzkiego oddziału NFOŚiGW. - Rozwój OZE to dobra recepta na rosnące na skutek wojny ceny energii - zaznacza minister Anna Moskwa. - Patrząc, jak rozwija się fotowoltaika, jak dużym zaufaniem obdarzyli nas prosumenci, jak duży wolumen tej energii dzięki prosumentom trafia do polskiej sieci, zdecydowaliśmy się przygotować kolejną edycję programu Mój Prąd –  dodała uzasadniając zmiany w programie Mój Prąd 4.0.

Nowa strategia rządu wobec OZE

Nowe podejście dotyczy nie tylko gospodarstw domowych, ale i innych podmiotów. Ministerstwo Rozwoju i Technologii wprowadza właśnie kolejne rozwiązanie zachęcające do stosowania OZE, w tym fotowoltaiki w Polsce, dla spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych. Dzięki nim można odzyskać 100% wartości energii przekazanej do systemu energetycznego i otrzymać 50% dofinansowania na instalację – Grant na OZE. - Dla Polski jedną z najważniejszych spraw jest zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i przeprowadzenie sprawiedliwej transformacji energetycznej. Rosyjski atak na Ukrainę przyczynił się do kryzysu energetycznego w całej Europie. Dlatego tak ważne są wszelkie działania mające zwiększyć udział OZE w rodzimej energetyce – zaznacza minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodaje, że nowy program może przynieść wspólnotom i spółdzielniom duże korzyści. Wg wyliczeń resortu rozwoju, przykładowy budynek z 64 mieszkaniami na wspólne potrzeby zużywa rocznie 4 MWh, co oznacza koszt 2800 zł. Instalacja fotowoltaiczna produkuje do 30 MWh na rok, pokrywa więc zużycie wspólne i daje przychody dla budynku w wysokości 19 tys. 600 zł na rok. W efekcie - wg wyliczeń MRiT - lokatorzy nie zapłacą za energię w części wspólnej i obniży się też ich własny koszt zużycia (w tym przykładzie średnia obniżka na lokal wyniesie 328 zł rocznie przez kolejnych 15 lat). - Chcielibyśmy, by za 2-3 lata ten program doprowadził do takiej eksplozji rozwoju instalacji fotowoltaicznej, jak +Mój Prąd+ - powiedział minister Buda.  - Jesteśmy gotowi do finansowania również tych inwestycji, które są w przygotowaniu - dodał. Zgodnie z proponowanym rozwiązaniem, zarządzający budynkiem wielolokalowym (TBS, spółdzielnia, wspólnota) będzie mógł zainwestować w większą instalację, niż jest potrzebna dla części wspólnej. Zysk ze sprzedaży energii, której nie zużyją mieszkańcy bloków obniżą koszty utrzymania budynku, a oszczędności będzie można przeznaczyć np. na remonty.

Skomentuj artykuł: