Co 5. Polak nie wyjedzie w te wakacje na urlop

Stan portfela znacząco wpływa na decyzje Polaków w sprawie wyjazdu na wakacje. Cztery na pięć osób rezygnujących z wczasów robi to właśnie ze względu na brak pieniędzy, wynika z najnowszej edycji badania Global State of the Consumer Tracker, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte. 

W kwestii finansów osobistych Polaków widać poprawę nastrojów w porównaniu z początkiem roku. Coraz rzadziej martwimy się też o poziom naszych oszczędności – obawy takie wskazuje 37 proc. ankietowanych, o 2 pkt. procentowe mniej w porównaniu ze styczniową edycją badania
Wyniki 43. edycji badania Deloitte, przeprowadzonego w maju br. pokazują, że kwestie finansowe mają największy wpływ na to, czy wybierzemy się na urlop w trakcie najbliższych miesięcy. Chociaż czterech na pięciu badanych planuje wyjazd wypoczynkowy, to wśród osób rezygnujących z wczasów główną przyczyną takiej decyzji jest brak możliwości finansowych. Co trzeci planujący urlop Polak ogranicza swoje plany podróżnicze, aby zaoszczędzić, aczkolwiek na koniec 2022 r. odsetek ten był o 9 p.p. większy.

Chociaż wśród udzielonych odpowiedzi widać poprawę nastrojów związanych ze stanem finansów osobistych i generalną skłonność do wydawania pieniędzy na wczasach, to podwyższone ceny nie pozostają bez wpływu na decyzje konsumenckie. I tak 35 proc. ankietowanych stwierdziło, że planuje w najbliższym czasie ograniczyć wizyty w restauracjach. To o 5 punktów procentowych mniej niż pod koniec grudnia minionego roku. Jednocześnie, dla 27 proc. z ankietowanych Polaków kluczowe jest doświadczanie nowych aktywności podczas urlopu, niezależnie od ich ceny.

Polski turysta chętnie wykorzystuje możliwości ograniczenia wydatków – przykładowo, w przypadku podróży samolotem, podobnie jak sześć miesięcy temu, co drugi z nas korzysta z oferty tanich linii lotniczych. Niemal 50 proc. ankietowanych decyduje się na wypoczynek z dala od domu, natomiast najchętniej wybieranym środkiem transportu w wakacje jest pociąg. W miejscu wypoczynku wybieramy zakwaterowanie znajdujące się jak najbliżej miejsca, w którym planujemy spędzać wolny czas (np. plaży)., co wskazało 52 proc. ankietowanych (+ 3p.p. niż sześć miesięcy temu). Jednocześnie chętniej decydujemy się na tańsze zakwaterowanie (34 proc., -2 p.p.) niż wybieramy miejsca o wyższym standardzie (21 proc., -2 p.p.). 

- Niedawno rozpoczęte wakacje są dla większości z nas sygnałem, że przyszedł czas na urlop. Co trzecia osoba planująca wypoczynek zamierza odpoczywać właśnie latem, aczkolwiek co czwarta robi to już poza szczytowym sezonem. Wakacyjna atmosfera oraz rosnący optymizm w stosunku do finansów osobistych sprawiają, że na wczasach jesteśmy też bardziej skłonni wydawać pieniądze na przyjemności takie jak jedzenie w restauracjach czy wizyty w lokalnych miejscach kultury. Takie podejście może stanowić nadzieję dla branży turystycznej, która cały czas stara się nadrobić lata dotknięte pandemią koronawirusa – mówi Bartosz Bobczyński, partner, lider Consumer Industry, Deloitte.

Odsetek Polaków przewidujących dalsze zmiany poziomu cen produktów wynosi 58 proc., czyli nieznacznie mniej niż na początku 2023 r. Trzech na czterech badanych prognozuje wzrost cen żywności, jest to jednak mniej (spadek o 10 p.p.) niż w badaniu przeprowadzonym na przełomie roku. Prawie 70 proc. ankietowanych zakłada podwyżkę opłat za prąd czy gaz, a 60 proc. spodziewa się wzrostu cen benzyny. To o odpowiednio 16 i 21 p.p. mniej niż sześć miesięcy temu.

W porównaniu z początkiem 2023 r. Polacy nieco lepiej oceniają swoje zdolności do odkładania pieniędzy na koniec miesiąca. Dotyczy to obecnie 48 proc. ankietowanych (czyli + 1 p.p.). Ta umiejętność może się okazać kluczowa w tworzeniu funduszu na nieprzewidziane wydatki, na które może sobie pozwolić 29 proc. Polaków – co stanowi aż o 5 p.p. więcej niż 6 miesięcy temu. Mniejszy niż pół roku temu odsetek osób ocenia swoją sytuację gorzej w stosunku do roku poprzedniego. Obecnie z tym stwierdzeniem zgadza się nadal aż 54 proc. badanych, podczas gdy na koniec 2022 r. odsetek ten wynosił 60 p.p.

W deklaracjach ankietowanych zaczyna pobrzmiewać pewien optymizm. 45 proc. badanych twierdzi, że w przyszłym roku ich pensja będzie taka sama lub wyższa, podczas gdy sześć miesięcy temu uważało tak jedynie 42 proc. ankietowanych. Zmniejszył się odsetek osób spodziewających się pogorszenia osobistej sytuacji finansowej – osoby widzące stan swojego portfela w czarnych barwach stanowią 38 proc. wszystkich badanych vs. 44 proc. pół roku temu.

- Na półmetku 2023 roku możemy stwierdzić, że nastroje Polaków dotyczące finansów osobistych uległy poprawie, co również pokazuje, że do pewnego stopnia przyzwyczailiśmy się do wyższych kosztów życia. Choć wskaźniki te są nadal wysokie, coraz więcej z nas zaczyna wierzyć, że w najbliższej przyszłości będzie zarabiać więcej oraz że nasze oszczędności mogą rosnąć. Nieznacznie zmniejszył się odsetek osób przewidujących dalsze wzrosty cen, aczkolwiek nadal uważa tak niemal sześciu na dziesięciu Polaków. Wskaźniki te mogą skłaniać do konsumpcji, co ma negatywny wpływ na skuteczność dalszej walki z inflacją. To może oznaczać, że wyższe koszty życia prawdopodobnie pozostaną z nami na dłużej – mówi Anna Rączkowska, partnerka, liderka Consumer Industry, Deloitte.

Źródło

Skomentuj artykuł: