Bardzo ważny sektor gospodarczy jakim jest budownictwo na razie nie przeżył jeszcze załamania i dzielnie opiera się pandemii. Z najnowszych danych rządowych wynika, że kontynuowane są zarówno inwestycje prywatne jak i państwowe. Rząd zamierza podtrzymać ten dobry trend i dlatego resort rozwoju przygotował pakiet rozwiązań, które mają pobudzać do budowy zwłaszcza tańszych mieszkań.
W opinii większości deweloperów, każda inicjatywa zmierzająca do uproszczenia procesu inwestycyjnego jest cenna. W wyniku pandemii, wiele urzędów pracuje obecnie w spowolnionym trybie i wszelkie uzgodnienia oraz procesy decyzyjne trwają jeszcze dłużej.
- Bariery administracyjno-prawne, czyli wydłużający się proces uzyskiwania pozwolenia na budowę to największa przeszkoda we wprowadzaniu kolejnych projektów, która jak wiemy dotyka wszystkich deweloperów. Z tego powodu klienci mają mniejszą ofertę.
Podkreśla, że już w ubiegłym roku J.W. Construction właśnie z powodu czasochłonnych, dodatkowych uzgodnień, nie wprowadził na rynek mieszkaniowy wielu inwestycji w Warszawie, Gdańsku i Pruszkowie. - Teraz dochodzi nowy czynnik niepewności, w postaci epidemii wirusa COVID-19 – zaznacza Ostrowska. - Nie sposób przewidzieć, jaki ona będzie miała wpływ na naszą ofertę i ofertę całej branży deweloperskiej – dodaje.
Także Wojciech Chotkowski, prezes zarządu Aria Development uważa, że największymi przeszkodami we wprowadzaniu nowych projektów są przeciągające się procedury administracyjne.
- Poza tym, ostatnio obserwujemy silny wzrost kosztów budowy, będący efektem wyższych płac i kosztów materiałów. Występują też trudności związane ze znalezieniem rzetelnych wykonawców – dodaje.
Kolejny kłopot to dostęp do nowych gruntów, szczególnie w dużych miastach. Tu pandemia też spowodowała dodatkowe przeszkody.
- Mimo niesłabnącego zainteresowania ze strony kupujących deweloperzy mają problem z uzupełnieniem oferty. Zmniejszona podaż nie jest efektem wstrzymywania oferty przez deweloperów, ale zwyczajnie jej braku. Od kilku lat mamy problem z podażą gruntów, co przekłada się wprost na mniejszą liczbę mieszkań
- Do tego dochodzą przeciągające się procedury związane z uzyskiwaniem uzgodnień i opóźnienia decyzji o pozwoleniu na budowę - dodaje. W Warszawie czy Krakowie w już 2019 roku wydano ich mniej niż rok wcześniej.
Jednak wśród deweloperów panuje mimo wszystko optymizm, bo zainteresowanie mieszkaniami nie spadło gwałtownie w minionym miesiącu.
- Rynek mieszkaniowy w Polsce jest nadal w trendzie wzrostowym i szacujemy, że taka tendencja utrzyma się w całym 2020 roku – prognozuje Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Robyg SA.
- W Polsce nadal brakuje około 2-3 mln mieszkań. Oznacza to istotne zapotrzebowanie w perspektywie nawet 10-15 lat. Zauważalnym trendem w 2020 roku będzie nadal popyt inwestycyjny i pojawianie się nowych formatów w ofertach. Nasza firma także zaproponowała klientom ciekawą opcję inwestycyjną - mikroapartamenty Modern Space, które umożliwiają m.in. odliczenie VAT
Deweloperzy modyfikują ofertę, bo już widać nowe trendy na rynku. Jak już informowaliśmy w naszym portalu, szczególnie poszukiwane są ostatnio większe nieruchomości – zarówno mieszkania jak i domy – jak również działki rekreacyjne.
Generalnie jednak Polacy nadal kierują się przy kupnie przede wszystkim ceną. A tu ważne jest, żeby była odpowiednia podaż mieszkań i konkurencja. Dane z początku roku są dobre. W pierwszym kwartale br. oddano do użytkowania aż 49,5 tys. mieszkań, tj. o 4,4 proc. więcej niż przed rokiem. Szacuje się, że jednocześnie na koniec marca w budowie pozostawało 828,5 tys. mieszkań, tj. o 3,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie ub. roku.
W ocenie MR, produkcja budowlano-montażowa w kwietniu też wzrośnie o ok. 2 proc. r/r. Jak zapowiedział wiceminister rozwoju Robert Nowicki i dla tej branży przygotowany został pakiet zachęt finansowych, który ma wspomóc przede wszystkim gminne i miejskie spółki do rozwoju lokalnego budownictwa. Pakiet mieszkaniowy obejmie też wsparcie finansowe dla rodzin i gospodarstw domowych dotkniętych skutkami epidemii COVID-19 - będą to np. wyższe dodatki mieszkaniowe dla najemców.