Warsaw Enterprise Institute zaprezentował raport "Portret imigranta w Polsce". - Obraz imigranta, funkcjonujący w świadomości społeczeństwa, wpływa – pozytywnie, jeśli jest prawdziwy i negatywnie, jeśli jest oparty na stereotypach – na proces asymilacji kolejnych rzesz przybyszów. Dlatego też należy dbać o to, by był jak najbliższy prawdy. Wiarygodny portret imigrantów pracujących w Polsce to także podstawa optymalnej polityki imigracyjnej - oceniają twórcy raportu.
O imigrantach w Polsce wiadomo, że ich liczba stale rośnie i przy utrzymaniu obecnej dynamiki możliwe jest, że w 2030 roku będą stanowić oni już 4,26 proc. całej populacji naszego kraju. Wzrasta też ich znaczenie dla polskiej gospodarki. Obecnie wytwarzają ok. 2–3 proc. PKB Polski, a także wpłacają rocznie ok. pół miliarda złotych w składkach z tytułu ubezpieczeń społecznych. Polska staje się dla imigrantów krajem docelowym. Tylko ok. 30 proc. obcokrajowców przebywających w Polsce ma w planach zmianę kraju zamieszkania, a jeżeli mieliby wskazać konkretny kierunek, to byłyby to Niemcy.
W Polsce brakuje świadomości, że imigranci nie są grupą homogeniczną. Wykonują zróżnicowane zawody, co związane jest m.in. z krajem ich pochodzenia. Afrykańczycy wykonują w Polsce głównie prace fizyczne niewymagające wysokich kwalifikacji, a ich najczęstszym ograniczeniem na rynku pracy jest brak znajomości języka polskiego. Obywatele Indii to zaś nie tylko dostawcy jedzenia. Coraz częściej wykonują prace eksperckie, zwłaszcza w sektorze IT. Podobnie powszechny wizerunek Ukraińca jako budowlańca, a Ukrainki jako sprzątaczki traci na aktualności. Coraz większa liczba obywateli Ukrainy wykonuje prace biurowe lub zawody wymagające wysokich kwalifikacji, choć wciąż większość z nich wykonuje zawody poniżej swoich kompetencji.
Wszystkich imigrantów w Polsce łączą problemy związane z legalizacją pobytu i pracy. Procedury te są nieuporządkowane i różnią się w zależności od lokalizacji urzędu wojewódzkiego. Nie ma uniwersalnej metody zatrudniania obcokrajowców – jest ona zależna od indywidualnej sytuacji konkretnej osoby czy narodowości. W wyniku nieoptymalnie prowadzonej polityki imigracyjnej, Polska staje się krajem coraz bardziej zależnym od pracowników z Ukrainy. Brakuje bowiem istotnych alternatyw z innych kierunków. Jest to istotne o tyle, że w ciągu ostatnich 5 lat obywatele Ukrainy stali się bardziej świadomi swoich praw i mają znacznie większe wymagania wobec pracodawców, zwłaszcza pod względem finansowym.
Raport do pobrania pod tym linkiem.