Będziemy postępowali rozsądną ścieżką – powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, pytany w Katowicach o możliwości zakończenia importu gazu LPG z Rosji. Ocenił, że krajowi użytkownicy tego gazu nie mogą być pozbawieni dostępu do niego.
„To jest dzisiaj bardzo wrażliwy temat, ponieważ w Polsce bardzo dużo instalacji i pojazdów właśnie tak jest zasilanych, i musimy być tu bardzo ostrożni” – powiedział dziennikarzom minister, uczestniczący w przekazaniu samorządom symbolicznych czeków na budowę mieszkań komunalnych.
„Nie zgadzamy się z Platformą Obywatelską i z opozycją, która chciałaby pozbawić dzisiaj wielu, wielu uczestników ruchu drogowego, właścicieli samochodów, dostępu do gazu. Będziemy tutaj postępowali rozsądną ścieżką” – zapewnił Buda.
„Tak jak w przypadku Turowa - namawiali nas do zamknięcia kopalni i elektrowni, mamy wypowiedzi pana Hołowni, Trzaskowskiego - tak i w tym przypadku nie będziemy otwarci na takie nierozsądne propozycje; będziemy się tu zachowywali rozsądnie” – podsumował minister.
16 czerwca politycy opozycji zaapelowali do premiera Mateusza Morawieckiego o poparcie ich projektu ws. embarga na rosyjski gaz LPG. „Jeśli podlegli panu urzędnicy lekceważą pana deklaracje w ważnych dla Polski sprawach zbudujmy porozumienie ponad podziałami; uwolnijmy Polskę od rosyjskiego gazu” - mówili.
W przesłanym wówczas komunikacie prasowym politycy opozycji przypomnieli, że dwa miesiące temu projekt ustawy o zakazie importu rosyjskiego LPG przygotowany przez posła KP-PSL Jacka Tomczaka, podpisany przez 48 posłów z różnych klubów z wyjątkiem PiS i Konfederacji, został złożymy w Sejmie.