COVID-19 nie zatrzymał podwyżek cen mieszkań w stolicy

W stolicy nowe mieszkania kosztują już ponad 10 tys. zł/mkw. w połowie dzielnic. Według raportu opracowanego przez firmę Emmerson Evaluation w skali roku ceny stołecznych „M” wzrosły na rynku pierwotnym średnio o 7%, a na wtórnym o 8%. Już w połowie dzielnic cena za mkw. od dewelopera przekroczyła pułap 10 tys. zł, a w co trzeciej takie stawki osiągały też lokale na rynku wtórnym. W ub. roku warszawski rynek mieszkań dotknęły również spadki, jednak dotyczyły one całkowitego poziomu oferty, jak i liczby nowo wprowadzonych do oferty mieszkań. 

Warszawa pozostała wiceliderem wśród najdroższych mieszkań w Polsce z medianą (wartością środkową) ceny transakcyjnej mkw. zbliżającą się do 11 tys. zł. W ubiegłym roku za mkw. nowego lokalu trzeba było zapłacić 10,8 tys. zł, a za mieszkanie z drugiej ręki 9,8 tys. zł/mkw. Stolicę pod względem cen wyprzedza Sopot z medianą w wysokości 16,7 tys. zł. Podium najdroższych miast zamyka Kraków (9,8 tys. zł/mkw), wynika z raportu „Evaluer Index 2021”, w którym eksperci Emmerson Evaluation przeanalizowali rynki mieszkaniowe największych polskich miast oraz ich dzielnic. 

- Na warszawskim rynku nieruchomości od lat liderem pod względem cenowym pozostaje Śródmieście, gdzie mediana cen mkw. w 2020 r. wzrosła o 4% osiągając wartość 20 tys. zł. Drogo było także w pozostałych dzielnicach centralnych, a także w rejonie I i II linii metra. Na Woli, która w ostatnich latach stała się bardzo popularna, mediana cen mkw. wzrosła o 9% i  wyniosła 13,4 tys. zł. Większość inwestycji deweloperskich zintensyfikowana jest na Odolanach, gdzie ceny mieszkań oscylują w granicach 11 tys. zł/mkw. Ze względu na intensywną rozbudowę wschodniej części Woli, w okolicy ronda Daszyńskiego pozostały w sprzedaży nieliczne inwestycje mieszkaniowe, które ze względu na bliskość Śródmieścia i standard są znacznie droższe

wymienia Robert Korczyński, członek zarządu Emmerson Evaluation

Największą podwyżkę cen odnotowano  na Bielanach, gdzie w ciągu roku wzrosły one aż o 16%, osiągając poziom 12,6 tys. zł/mkw. Takie stawki kupujący płacili również za mieszkania na Mokotowie, gdzie ceny wzrosły o 14% r/r. Na Ochocie odnotowano medianę cen mkw. w wysokości 13,5 tys. zł, czyli o 13% więcej niż w 2019 r.  Natomiast ceny mieszkań na Żoliborzu okazały się dość stabilne (wzrost o 3%), lokale w tej dzielnicy kosztowały 12,4 tys. zł/mkw.

Deweloperzy w głównej mierze wprowadzają w tych rejonach projekty w podwyższonym standardzie, co także przekłada się na wyższe ceny nieruchomości, wskazują autorzy raportu. 
W prawobrzeżnej części miasta najdroższymi dzielnicami pozostają obydwie Pragi. Na Pradze-Północ analitycy Emmerson Evaluation odnotowali medianę cen przekraczającą 13,5 tys. zł/mkw., co było kwotą o 11% wyższą niż jeszcze rok wcześniej. Jedne z droższych mieszkań w tej dzielnicy znalazły się w inwestycjach zlokalizowanych w rejonie ulicy Okrzei. Przyczyną wzrostu popularności, a w konsekwencji i podwyżek cen mieszkań mogło być przedłużenie II linii metra o stację Szwedzka, podobnie jak na Targówku (wzrost cen o 3% r/r), gdzie otwarto nowe stacje oraz planowane jest kolejne przedłużenie linii metra. Z kolei na Pradze-Południe mediana cen nowych lokali ukształtowała się na poziomie 10,2 tys. zł/mkw (wzrost o 6%). Nadal intensywnie rozwijają się tereny Kamionka i Grochowa. Znacznie droższe inwestycje znajdowały się na terenie Gocławia, gdzie za mkw. mieszkania trzeba było płacić ponad 12 tys. zł. Najtańsze mieszkania z pierwszej ręki można było znaleźć na Rembertowie (7,5 tys. zł/mkw.), Wesołej (7,7 tys. zł/mkw.) i Białołęce (7,9 tys. zł/mkw.), gdzie ceny w ciągu roku wzrosły nieznacznie, bo w granicach 4-5%.
 

- Dobra sytuacja na rynku pierwotnym przełożyła się na rynek wtórny, gdzie odnotowaliśmy wzrost median cen we wszystkich częściach miasta. Dynamiczne wzrosty (9% r/r) cen zaobserwowaliśmy w dzielnicach bardzo dobrze skomunikowanych z centrum i od lat cieszących się powodzeniem wśród kupujących, jak Ochota, Wola, Praga-Północ. Na atrakcyjności zyskały również tereny, w których planowane są kolejne etapy II linii oraz powstanie III linii metra

dodaje Korczyński.

Skomentuj artykuł: