Cyberprzestępcy podszywali się pod rządową aplikację STOP COVID ProteGO Safe

Cyberprzestępcy podszywali się pod aplikację STOP COVID ProteGO Safe, wykorzystując fałszywą domenę. Ich celem było zainstalowanie na telefonach potencjalnych ofiar złośliwego oprogramowania - poinformował Wydział ds. Cyfryzacji w KPRM.

Domena, z której podszywano się pod oficjalną aplikację STOP COVID ProteGO Safe została już wpisana na listę fałszywych stron i ataki z tego adresu zostały powstrzymane

poinformował minister i pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Marek Zagórski.

Jak podkreślił, nie oznacza to, iż w najbliższym czasie hakerzy nie ponowią prób i nie podejmą kolejnych ataków.

Dlatego ważne, aby być czujnym

dodał.

Podszywający się pod aplikację cyberprzestępcy próbowali skłonić swoje ofiary, aby nagrały swój kaszel i z użyciem podstawionej przez nich fałszywej aplikacji "sprawdziły", czy mają koronawirusa. Hakerzy obiecywali "99,9 proc. skuteczności" takiego "badania".

Wydział ds. Cyfryzacji radzi, aby użytkownicy internetu dokładnie sprawdzali wygląd i adres witryn internetowych, na które wchodzą celem podania danych do logowania, danych osobowych lub informacji o karcie płatniczej np. podczas robienia zakupów w sieci. Urzędnicy zachęcają również, aby nie działać pod presją czasu, uważać na podejrzane maile, SMS-y, strony internetowe aplikacje i telefony, które próbują skłonić odbiorców do natychmiastowego działania. Ważna jest także weryfikacja informacji, a także uważność względem sensacyjnie brzmiących wiadomości oraz podejrzliwość w stosunku do stron wymagających dodatkowego logowania się z podaniem wrażliwych danych.

Zespół odpowiedzialny w ramach KPRM za cyfryzację przypomina, że szczepienia przeciwko koronawirusowi są bezpłatne i dobrowolne, a rzetelne informacje na ten temat publikowane są na stronach informacyjnych rządu o Narodowym Programie Szczepień, jak i w zakładkach informujących nt. przebiegu pandemii koronawirusa w Polsce.

Kierowany przez Zagórskiego wydział zachęca również do zgłaszania podejrzanych stron internetowych do centrum reagowania na incydenty CSIRT NASK, podobnie jak wszelkich wiadomości e-mail lub SMS-ów, które mogą wyłudzać dane osobowe żerując na lęku, niepokoju o bliskich i chęci zadbania o zdrowie w czasie pandemii.

W marcu uruchomiliśmy listę ostrzeżeń przed fałszywymi stronami wspólnie z NASK i UKE oraz we współpracy z operatorami telekomunikacyjnymi

przypomina Zagórski.

Jest dostępna publicznie i tylko od marca trafiło na nią ponad 8151 domen, z tego tylko w tym miesiącu 600

dodaje minister.

Jak podkreśla "każde zgłoszenie jest dokładnie weryfikowane, a jeśli strona jest fałszywa - jest blokowana przez operatorów".

Zdaniem jego zespołu ostatnie miesiące, tygodnie i dni to czas wyjątkowego nasilenia działań ze strony cyberprzestępców.

Źródło

Skomentuj artykuł: