Czas na q-commerce

W Polsce coraz więcej firm testuje e-zakupy spożywcze z natychmiastową dostawą. Ich potencjał nęci nie tylko start-upy, ale też największych graczy - pisze "Puls Biznesu".

Jak przypomina gazeta, "w ostatnich dniach sieć dyskontów Biedronka, należąca do Jeronimo Martins Polska, wspólnie z Glovo, mobilną platformą usług dostawy, ogłosiły wspólny projekt - BIEK". "Klientom zaoferowały błyskawiczny dowóz produktów zamówionych przez aplikację.

Czas oczekiwania na zakupy: 15 minut. Usługa na razie będzie dostępna w sześciu miastach, a dostawy realizowane w promieniu 2 km od minicentrów dystrybucyjnych Biedronki" - czytamy.

Według dziennika, "Q-commerce, czyli handel online z błyskawiczną dostawą, zainteresował także sieć Żabka".

"Niewiele wcześniej ogłosiła utworzenie start-upu Lite e-Commerce. Zadaniem nowego podmiotu jest stworzenie pilotażowo w Warszawie sieci dark store'ów, lokalnych magazynów umożliwiających realizację dostaw w ekspresowym tempie" - napisano.

Dodano, że "w środę sieć oficjalnie poinformowała, że startuje testowo z usługą Żabka Jush, w ramach której mieszkańcy kilku dzielnic - na początek części Śródmieścia, Starej Ochoty, Woli i Ursynowa - będą mogli przy pomocy aplikacji na iOS zamawiać zakupy z katalogu 1,3 tys. produktów". "Kurier ma je dostarczać w 15 minut" - podano.

W artykule zwrócono uwagę, że "perspektywa szybkiego rozwoju q-commerce zachęciła do działania także nowe na rynku podmioty, a co za tym idzie - międzynarodowe fundusze inwestujące w start-upy".

"Jedną z firm, które płyną dziś na fali e-handlowego trendu, jest Jokr. Spółka rozwijana od razu w skali międzynarodowej w lipcu 2021 r., po około trzech miesiącach od rynkowego debiutu otrzymała 170 mln USD w rundzie A m.in. od SoftBanku, Tiger Global, HV Capital" - napisano.

 

Źródło

Skomentuj artykuł: