Dziś na Florydzie miał odbyć się pierwszy start rakiety, której korpus i silniki zostały wydrukowane w 3D. Udany eksperyment oznaczałby przełom w budowaniu rakiet kosmicznych oraz obniżył koszty ich tworzenia. Start odłożono z przyczyn technicznych. Kolejne okno startowe zaplanowano na 11 marca.
Jak poinformował portal foxbusiness.com w środę około godziny 18-tej czasu polskiego ze stacji sił kosmicznych Cape Canaveral miała zostać wystrzelona rakieta stworzona poprzez wydrukowanie prawie wszystkich swoich części. Start przełożono.
Konstruktor rakiety - Terran 1, firma Relativity Space z siedzibą w Long Beach w Kalifornii, została założona w 2015 roku.
Misja rakiety nosi nazwę „Good Luck Have Fun” i jest pierwszą próbą orbitalną Terran 1. Rakieta będzie działać na paliwie metaloksowym, które firma opisuje jako paliwo nowej generacji i jak zaznacza jest ono najłatwiejsze do wyprodukowania na Marsie.
Gdyby rakieta osiągnęła orbitę, Relativity Space będzie pierwszą prywatną firmą kosmiczną, która zrobiła to podczas pierwszego startu.
W drodze na orbitę rakieta przepali swoje dwa stopnie napędzane ciekłym gazem ziemnym i ciekłym tlenem.
Statek kosmiczny ma wysokość około 33 metrów i ma dziewięć drukowanych w 3D silników używanych podczas pierwszego etapu i jeden silnik próżniowy drukowany w 3D dla drugiego.
Start będzie transmitowany online pod adresem: www.relativityspace.com.