Ostatni lockdown nie powstrzymał deweloperów przed kolejnymi inwestycjami. Mieszkania i inne nieruchomości są dziś popularną inwestycją w Polsce, dlatego popyt nie maleje. A może być jeszcze lepiej, bo rząd zapowiada bon mieszkaniowy, który ma pomóc kupującym mieszkania w pokryciu wkładu własnego do kredytu.
W ostatnich miesiącach dane na temat dokonań deweloperów są co najmniej dobre, jeśli nie rekordowe
Podobnie jest z informacjami na temat tego jak Polacy budują własne domy. Spowolnienie na tym rynku było widoczne tylko przez co najwyżej kilka pierwszych miesięcy epidemii. Koniunktura wróciła bardzo szybko i wszyscy przystąpili do nadrabiania zaległości z pierwszego zamknięcia gospodarki
Dane GUS na temat budownictwa mieszkaniowego są bardzo dobre. Skala wzrostu liczby rozpoczynanych budów przez deweloperów to aż 144 proc. Tylko w kwietniu deweloperzy rozpoczęli budowy prawie 15,1 tys. nowych mieszkań. Bardzo duży wzrost zanotowaliśmy też w przypadku wydanych pozwoleń na budowę. Tylko dzięki decyzjom wydanym w kwietniu br. deweloperzy mogą zacząć budować kolejnych 16,9 tysięcy mieszkań. Tu także mamy do czynienia z najlepszym kwietniowym wynikiem w historii. Dla porównania w czwartym miesiącu 2020 roku – w związku z problemami wywołanymi przez COVID deweloperom udało się uzyskać pozwolenia na budowę tylko 9,6 tys. mieszkań.
Warto dodać, że najnowsze dane GUS dotyczą kwietnia 2021 roku, kiedy spora część sektorów rodzimej gospodarki była zamknięta lub przynajmniej ich działanie było ograniczone. Nie miało to jednak większego wpływu na wyniki sektora budownictwa mieszkaniowego
Słowo komentarza należy się też domom budowanym przez inwestorów indywidualnych. W każdym obszarze badanym przez GUS mamy tu bardzo solidne wzrosty w porównaniu do sytuacji sprzed roku. Tak samo jak w przypadku deweloperów, tak i tu jest to po części efekt dobrej koniunktury, a po części wynik słabszych danych sprzed roku. Tak samo jak w marcu, tak i w kwietniu Polacy zaczęli budować ponad 10 tysięcy nowych domów na własne potrzeby. Są to jedne z najlepszych wyników w historii, które potwierdzają większą skłonność do budowania nowych domów
Wszystko wskazuje na to, że dobra koniunktura będzie trwać, bo rząd zapowiada kolejne programy wsparcia dla budownictwa.
Każda forma pomocy państwa przy zakupie mieszkania jest ruchem we właściwym kierunku
Pomocy potrzebują zwłaszcza młode osoby, które zamierzają kupić mieszkanie po raz pierwszy w życiu. One oczekują wsparcia ze strony państwa i chętnie z niego korzystają, co było widoczne kiedy obowiązywały dwa programy rządowe: Mieszkanie dla Młodych oraz Rodzina na Swoim
Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A. przypomina, że w 2018 roku nastąpił koniec programu Mieszkanie dla Młodych, polegającego na przyznawaniu dopłat do mieszkań zakupionych na kredyt osobom spełniającym określone warunki.
Takie programy jak MdM czy Rodzina na Swoim wywarły wpływ na rynek mieszkaniowy w Polsce, zwiększając popyt
Były przy tym ogromnym wsparciem dla mniej zamożnych osób, które chciały realizować marzenia o własnym M. Nie mam wątpliwości co do tego, że nowy program wsparcia mieszkaniowego proponowany przez Ministerstwo Rozwoju, który miałby wesprzeć osoby nabywające nieruchomości na kredyt może być dla nich dużym ułatwieniem. Tym bardziej, że wysokość wkładu własnego jest dużą barierą, zwłaszcza dla młodych osób
Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska przyznaje, że wielu nabywców, szczególnie młodych rodzin, które potrzebują nowego, często większego lokum ma problem z wniesieniem wkładu własnego na nowe mieszkanie.
Sadzę, że bony lub program gwarancji państwowych dla rodzin i młodych nabywców byłby istotnym wsparciem w podejmowaniu decyzji o zakupie nowego mieszkania
Boaz Haim, prezes Ronson Development uważa, że proponowany bon mieszkaniowy, skierowany m.in. do dużych rodzin, zwiększy możliwości nabycia przez nie nieruchomości, a tym samym korzystnie wpłynie na popyt. Natomiast Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic postuluje weryfikowanie, czy osoby korzystające z pomocy państwa nie posiadają już jakiegoś mieszkania lub jakie mają możliwości finansowe.
Brak kryteriów dochodowych czy lokalowych może wspierać nabywanie mieszkań w celach inwestycyjnych, a co za tym idzie przyczynić się do dalszego wzrostu cen
Według różnych źródeł deficyt mieszkań w Polsce szacuje się w przedziale od około 600 tys. do ponad 2 mln lokali.