Ekonomista OECD nie ma wątpliwości: Podczas pierwszej fali polski rząd bardzo dobrze zareagował
Polska radzi sobie z kryzysem dość dobrze, choć wychodzenie z kryzysu zajmie jej kilka lat. Spadek PKB będzie niższy niż w innych krajach – mówi ekonomista OECD dr Antoine Goujard.
OECD w swoich prognozach skutków kryzysu Covid-19 na gospodarki zakłada dwa scenariusze: optymistyczny i pesymistyczny. Jakie jest prawdopodobieństwo ich realizacji dla Polski?
Oba są prawdopodobne w zależności od rozwoju epidemii. Zakładając, że epidemia zanika stopniowo i uda się uniknąć kolejnych jej wybuchów (tzw. scenariusz pojedynczego trafienia), przewidujemy, że PKB Polski spadnie w 2020 roku do - 7,4 proc., a następnie będzie odbicie do 4,8 proc. w 2021 r. W drugim scenariuszu tzw. podwójnego trafienia zakładamy drugą falę epidemii w październiku/listopadzie. Nowe ograniczenia, naszym zdaniem, doprowadzą wówczas i do -9,5 proc PKB w 2020 r. i 2,4 proc. ożywienia w 2021 r. Ewentualne pojawienie się drugiej fali budzi dużą niepewność i wymagać będzie kolejnych dużych środków na wsparcie gospodarek.
Czy rządy będą w stanie zaoferować takie środki w czasie drugiej fali? Obecne mechanizmy wsparcia są kosztowne i powodują wzrost zadłużenia rządów. Ekonomiści określają je jako największe w historii.
Podczas pierwszej fali polski rząd bardzo dobrze zareagował, wspierając firmy i sektory gospodarki w czasie kwarantanny. Nie zostały one krytycznie obciążone. Uniknięto szoku płynnościowego. Wsparcie dla firm i dla gospodarstw domowych pomogło uniknąć niedoboru środków. Zgadza się, że druga fala byłaby bardziej niebezpieczna dla gospodarki niż pierwsza; grozi ona długotrwałym bezrobociem wielu osób, utratą kapitału ludzkiego dla wielu firm oraz brakiem płynności wielu firm.
Jak Polska wypada na tle innych krajów w czasie kryzysu Covid-19?
Jak dotąd Polska radzi sobie stosunkowo dobrze z pandemią. Wczesna reakcja polityczna ograniczyła jej rozprzestrzenianie się oraz jej wpływ na polską gospodarkę, co spowodowało uniknięcie problemów w wielu sektorach. Pozwoliło to na złagodzenie ograniczeń, co pomoże gospodarce szybciej wrócić do wzrostu niż innym gospodarkom. Sektory silnie dotknięte kwarantannami w innych krajach, takie jak turystyka, nieruchomości czy gastronomia, nie stanowią tak dużej części gospodarki w Polsce. Ponadto sektor budowlany w Polsce nie został zamknięty. Dlatego nie spodziewamy się tak głębokiej recesji w Polsce, jak w innych krajach w 2020 r. Jednak szok jest bardzo poważny, a wiele polskich firm ucierpi z powodu zakłóconych łańcuchów dostaw i międzynarodowych powiązań handlowych.
Które kraje najbardziej ucierpią w czasie kryzysu?
Trudno to porównać, ponieważ kraje weszły w kryzys w różnych warunkach gospodarczych i przy bardzo różnych wzrostach. Przewidujemy, że kryzys potrwa długie miesiące, a może lata. W naszych dwóch scenariuszach, podobnie jak w większości krajów OECD, Polska nie powróci do poziomu PKB sprzed kryzysu pod koniec 2021 r.
Jakie są kluczowe wnioski dla Polski z raportu OECD Economic Outlook na czas kryzysu?
Wnioskiem kluczowym jest to, że Polska stosunkowo dobrze sobie radzi w kryzysie. Ważne jest obecnie budowanie zdolności systemu zdrowotnego, aby uniknąć drugiej fali czy też, aby system zdrowotny poradził sobie z ewentualną drugą falą pandemii. Wychodzenie z kryzysu zajmie długi czas, ale jest to okazja do forsowania ważnych inwestycji, które długoterminowo przyniosą Polsce wzrost gospodarczy i dobrobyt.
Jakie są rekomendacje dla Polski ze strony OECD?
W Polsce jednym z ważnych problemów jest zanieczyszczenie powietrza, które wpływa na ryzyko ostrych chorób układu oddechowego i ciężkich postaci koronawirusa. Polecamy wszystkie inwestycje, które zmniejszają zanieczyszczenie powietrza. Mówiąc bardziej ogólnie, przyspieszenie inwestycji zwiększających efektywność przedsiębiorstw w dziedzinie cyfryzacji i inwestycji publicznych może mieć bardzo pozytywny wpływ na wzrost, ponieważ popyt zewnętrzny i krajowy prawdopodobnie nadal będą pod wpływem wysokiej niepewności oraz niskiego zaufania konsumentów i przedsiębiorstw.
Czy to oznacza, że Polska, tak, jak np. Francja czy Niemcy powinna wspierać miliardowymi kwotami również duże koncerny i sektory? Czy Polska powinna wspierać linie lotnicze, energetykę, przemysł czy kopalnie?
Nasze rekomendacje obejmują wspieranie sektorów i firm, które przyczyniają się do długoterminowego rozwoju kraju i poprawy dobrobytu, w szczególności tzw. zielonych inwestycji. Precyzyjne ukierunkowanie wsparcia rządowe dla firm i branż ma kluczowe znaczenie dla gospodarki i wydajności.