Ekspert Rady Medycznej przy premierze: Jestem za otwarciem restauracji, ale nie pubów

Nie jestem przeciwny otwieraniu restauracji w reżimie sanitarnym, natomiast jestem przeciwny otwieraniu pubów i innych miejsc, gdzie trudno jest kontrolować ruch osób i zachowanie zasad sanitarnych - powiedział ekspert Rady Medycznej przy premierze prof. Robert Flisiak.

W Radiu ZET prof. Flisiak - prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych - był pytany m.in. o poluzowanie przez rząd obostrzeń związanych z epidemią, czyli warunkowe - na dwa tygodnie - uruchomienie od 12 lutego m.in. teatrów i hoteli.

Podstawą przyjmowania założenia, że dana branża stwarza mniejsze ryzyko zakażenia w danej sytuacji epidemiologicznej jest to, jak duże dystanse udaje się bez większych problemów w sposób naturalny zachować. I wydaje się oczywistym, że np. w hotelach jest to możliwe przy ograniczeniu liczby przyjętych osób, przy zachowaniu reżimu sanitarnego

powiedział ekspert, zastrzegając też, że obecne poluzowanie obostrzeń jest warunkowe.

Każda decyzja może być cofnięta, jeżeli stwierdzi się, że doprowadziła do nieoczekiwanych zdarzeń

podkreślił.

Pytany o to, czy możliwe jest otwarcie w reżimie sanitarnym branży gastronomicznej, prof. Flisiak odpowiedział, że nie jest przeciwny otwarciu restauracji.

Restauracje, zaznaczam, że chodzi o restauracje, przy pewnych obostrzeniach, które znamy i które bardzo łatwo jest wprowadzić i jeszcze łatwiej egzekwować, (...) mogłyby już stopniowo być otwierane

powiedział.

Natomiast nie jesteśmy za tym, żeby otwierać puby, miejsca, w których trudno jest kontrolować ruch osób

zaznaczył prof. Flisiak

Dodał, że tego rodzaju miejsca, gdzie może być dużo osób na małej przestrzeni i gdzie trudno przestrzegać zasady sanitarne, powinny być otwierane na samym końcu.

W piątek rząd ogłosił, że od 12 do 26 lutego w reżimie sanitarnym dostępne będą hotele i miejsca noclegowe do 50 proc. łóżek, a także kina i teatry z obłożeniem do 50 proc. miejsc. Ponadto, otwarte mają być baseny, stoki i boiska zewnętrzne. Zamknięte pozostaną siłownie, a restauracje mogą działać tylko oferując jedzenie na wynos.

Źródło

Skomentuj artykuł: